W Pałacu Prezydenckim rozpoczęło się posiedzenie Rady Gabinetowej, które prezydent Karol Nawrocki zwołał w celu przedstawienia przez rząd Donalda Tuska informacji na temat stanu finansów publicznych, inwestycji rozwojowych oraz działań podejmowanych wobec zagrożeń dla polskiego rolnictwa. Posiedzenie rozpoczęło się od części niejawnej z udziałem mediów, w czasie której głos zabrała głowa państwa. Prezydent mówił o warunkach dobrej współpracy z rządem.

- „Podstawowym warunkiem powodzenia tej naszej współpracy jest realizacja przez nas wszystkich – przeze mnie jako prezydenta i rząd - polityki dotrzymywania swoich zobowiązań. To jest ten kierunek, który spowoduje, że będzie mniej wet, mniej dyskusji publicznych. Dotrzymywania przez nas zobowiązań nie będzie po prostu generować konfliktów wokół rzeczy, które powinniśmy wspólnie rozwiązywać”

- zauważył.

Wobec tego zwrócił się do koalicji rządzącej o „zaktualizowanie” swoich wyborczych obietnic.

- „Byłbym zobowiązany jakby państwo ministrowie zaktualizowali swoje 100 konkretów Koalicji Obywatelskiej, 12 gwarancji Trzeciej Drogi, czy programu Lewicy, z takim założeniem i z taką informacją, czy one pozostają dla państwa nadal aktualne, czy wokół nich musimy szukać pewnego rodzaju porozumienia”

- powiedział.

- „Taka konkretna mapa drogowa sprawiłaby, że i prezydent byłby poinformowany, co dla państwa jest aktualne z programu, z którym szliście do wyborów”

- dodał.

Odnosząc się do tematu zwołanego posiedzenia prezydent przyznał, że „jest zaniepokojony tym, co widzi w danych budżetu”.

- „Tak po męsku, po ludzku chciałbym wiedzieć, co przez 18 miesięcy udało się zrobić polskiemu rządowi, byśmy nie mieli problemów z finansami publicznymi”

- wyjaśnił.

Przy tej okazji nawiązał do działań ministra finansów Andrzeja Domańskiego z okresu kampanii prezydenckiej, kiedy ten blokował Prawu i Sprawiedliwości należne środki, utrudniając prowadzenie kampanii.

Karol Nawrocki wyraził zaniepokojenie dot. realizacji kluczowych inwestycji rozwojowych, w tym Centralnego Portu Komunikacyjnego.

- „Polski nie stać na kolejne stracone miesiące. CPK czy elektrownie jądrowe to nie kwestia miesięcy, kwestia premiera Tuska, czy jednego lub drugiego prezydenta. To kwestia naszej przyszłości”

- podkreślił.

Dodał, że kolejnym elementem posiedzenia będzie umowa UE-Mercosur.

- „Ta umowa bardzo niepokoi polskich rolników. Przynajmniej na poziomie deklaratywnym wszyscy zgadzamy się, że to zagrożenie”

- zauważył.