W ramach podróży do Europy związanej z udziałem w formacie Rammstein i w Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, szef Pentagonu Pete Hegseth odwiedził dziś Warszawę, gdzie spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą. O szczegółach rozmowy prezydent opowiedział na konferencji prasowej.

- „Chcę przede wszystkim wyrazić satysfakcję z tego, że bezpośrednio po spotkaniach w Brukseli w kwaterze głównej NATO i po wizycie u amerykańskich żołnierzy w RFN, szef Pentagonu szef obrony przyjechał do Polski, by spotkać się także ze mną, ze zwierzchnikiem Sił Zbrojnych, bo z tego punktu widzenia prowadziliśmy rozmowę. Wyrażam szczególną satysfakcję przede wszystkim dlatego, że w najbliższych dniach spodziewamy się w Warszawie wizyty gen. Kelloga, specjalnego wysłannika prezydenta Trumpa ds. Ukrainy”

- podkreślił.

Andrzej Duda przekazał, że rozmawiał z amerykańskim sekretarzem obrony o sytuacji na Ukrainie, wojskowej współpracy pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi oraz sytuacji w Sojuszu Północnoatlantyckim. Przypomniał o dokonaniach w zakresie polsko-amerykańskiej współpracy z czasów pierwszej kadencji Donalda Trumpa.

- „Przypomnę, że poprzednie cztery lata prezydentury Donalda Trumpa to był właśnie ten okres, kiedy umacnialiśmy polskie bezpieczeństwo, także poprzez amerykańską obecność w Polsce. To wtedy podpisaliśmy umowy dot. bezpieczeństwa, obrony, strategicznej współpracy militarnej. Podpisaliśmy kontrakty na dostawę samolotów F-35 do Polski i to wtedy zapadły decyzje o ulokowanie w Polsce dowództwa 5. korpusu USA wtedy nastąpiło zwiększenie obecności amerykańskiej w naszym kraju”

- zauważył.

Teraz działania te mają być kontynuowane.

- „Dzisiaj, po tej rozmowie mogę powiedzieć, że Fort Trump faktycznie w Polsce powstanie i że okres prezydentury Donalda Trumpa to będzie umacnianie polsko-amerykańskiego sojuszu”

- oświadczył.