W ciągu ostatnich 3 lat każdy z nas mógł przeczytać i wysłuchać dziesiątków analiz odnośnie stanu spraw w rosyjskiej armii, rosyjskiej gospodarce, systemie politycznym. Paradoks tych analiz polega na tym, że z jednej strony często wskazują jak słabą podstawę przemysłową i gospodarczą ma Rosja, jak cierpią z powodu wojny jej finanse, jak duże straty sprzętowe ponosi rosyjska armia w wojnie na Ukrainie i jak słabo się w tym konflikcie prezentuje. Ale z drugiej strony ciągle słyszymy o zagrożeniu rosyjskim wykraczającym daleko poza granice Ukrainy i konieczności przygotowania się do możliwego starcia z Rosją dla krajów europejskich za 3, 5 czy 10 lat. Jak połączyć te dwie wizje jedna z których mówi o słabości Rosji, a druga straszy jej potęgą?
Wbrew pozorom w rzeczywistości nie ma pomiędzy tymi dwoma narracjami większej sprzeczności. Rosyjskie słabości wynikają w dużej mierze z jej silnych stron. Są jak dwie strony jednej tej samej monety. Czy Związek Radziecki przestał być zagrożeniem militarnym dla zachodniej Europy pod koniec lat 80ch? W tym samym czasie kiedy gospodarka tego kraju zaczęła się rozpadać, ZSRR wciąż produkował tysiące czołgów, systemów artyleryjskich i rakiet balistycznych i nadal był śmiertelnie niebezpiecznym wrogiem. I w dużym stopniu ta siła militarna była jednoczesnie przyczyną upadku radzieckiej gospodarki.
Dzisiejsza Rosja prowadząca ciężką dla niej wojnę na Ukrainie podąża podobną drogą. Rosjanie zainwestowali ogromne środki w rozbudowę produkcji zbrojeniowej. Wytwarzają więcej czołgów, bojowych wozów piechoty, rakiet i pocisków artyleryjskich niż kraje zachodnie. Ale te inwestycje poczyniła za koszt innych gałęzi swojej gospodarki. Ogromne wydatki na utrzymanie stale rosnących liczebnie sił zbrojnych zużyły rosyjskie rezerwy finansowe, które kraj ten gromadził przez niemal dwie dekady. Inwestycje w produkcję zbrojeniową zdestabilizowały rosyjską gospodarkę, doprowadziły do wysokiej inflacji i wielu innych poważnych problemów. Ten kraj jest zarazem silny pod względem jego gotowości do intensywnej wojny i zdolności rosyjskiego przemysłu zabezpieczać walczącą armię i ta sama siła jest przyczyną ogromnych problemów i systemowej słabości ekonomicznej Rosji. Te dwa czynniki są bezpośrednio powiązane i nie są ze sobą sprzeczne.
To samo dotyczy i rosyjskiej armii. Rosyjska armia poniosła na Ukrainie ogromne straty. Straty ludzkie i sprzętowe. I jeżeli co do strat ludzkich są dyskusje na ile łatwo Rosja może je uzupełniać, to straty w ciężkim sprzęcie były tak ogromne, że Rosja wyczerpała swoje ogromne radzieckie zapasy sprzętu próbując uzupełnić jednostki na froncie. W roku 2025 Rosja już nie jest w stanie prowadzić pancerne zamsowane natarcia jak robiła to rok czy dwa lata temu. Tą cenę Rosjanie zapłacili za względnie niewielkie zdobycze terytorialne na wschodzie Ukrainy.
Ale to wszystko nie oznacza, że rosyjska armia nie jest niebezpieczną siłą bojową. Ukraińcy są w stanie powstrzymywać ją skutecznie z tego powodu, że ich armia przeszła wspólnie ze swoich przeciwnikiem ewolucję i każdy ruch podejmowany przez Rosjan powodował potrzebę adaptacji Ukraińców. Armie innych krajów, niekoniecznie mogą posiadać taką zdolność i być w stanie tak skutecznie się bronić. Szczególnie jeżeli teraz nie analizują zmian na polu walki, nie podejmują odpowiednich działań żeby do nich się przygotować. . Poza tym rosyjska armia posiada wiele innych atutów. Takich jak ogromne doświadczenie bojowe. Rosyjskie sztaby nauczyli się koordynować działania bojowe, rosyjski żołnierz jest ostrzelany i nie boi się strat i ognia ze strony przeciwnika.
Rosyjska armia, która będzie dążyć do odbudowy swoich zdolności po możliwym zawieszeniu broni, nie będzie odbudowywać swojego stanu sprzed roku 2022. Bo to już jest zupełnie inna armia o innej strukturze i innej taktyce walki. Robi stawkę na inne środki ogniowe i inne zdolności. Z tego też powodu nie możemy być pewni ile czasu Rosji zajmie odbudowa pełnej gotowości bojowej dla nowego ataku.
Rosyjska armia ponosi wielkie straty, rosyjska gospodarka słabnie z powodu ogromnych wydatków wojennych. Tym niemniej jednocześnie rosyjska armia jest wielką i doświadczoną siłą bojową, która nie zawaha się przed atakiem na zachód, a rozkręcony rosyjski przemysł zbrojeniowy jest w stanie utrzymać tą armię w walce wysokiej intensywności przez długi czas. Połączenie tych dwóch czynników robi rosyjską armię bardzo niebezpiecznym przeciwnikiem, którego nie warto lekceważyć.

11.03.2025, 09:15
Fot. screenshot - YouTube (didaskalia)
Mikołaj Susujew: Rosja chyli się ku upadkowi czy rośnie w siłę?
"Rosyjska armia ponosi wielkie straty, rosyjska gospodarka słabnie z powodu ogromnych wydatków wojennych. Tym niemniej jednocześnie rosyjska armia jest wielką i doświadczoną siłą bojową, która nie zawaha się przed atakiem na zachód, a rozkręcony rosyjski przemysł zbrojeniowy jest w stanie utrzymać tą armię w walce wysokiej intensywności przez długi czas" - pisze Mikołaj Susujew.
Mikołaj Susujew/Facebook