„Gazeta Polska Codziennie” opublikowała w lipcu ub. roku relację ks. Michała Olszewskiego SCJ z pierwszych godzin po jego zatrzymaniu przez funkcjonariuszy ABW. Opisał on szokujące praktyki, którym został poddany, a które przez wiele środowisk zostały uznane za tortury.
W reakcji na publikację, szef ABW płk Rafał Syrysko zażądał od redaktora naczelnego „GPC” Tomasza Sakiewicza publikacji sprostowania. Żądanie zostało odrzucone, a sprawa trafiła do sądu. Po przegranej w Sądzie Okręgowym, szef ABW skierował apelację. Teraz sąd II instancji podtrzymał korzystną dla „GPC” decyzję.
- „Prawda zwyciężyła, a sądy nie dały się zmusić szefowi ABW do tego by nakazać sprostowanie redakcji prawdy na nieprawdę. Trzeba jednoznacznie powiedzieć, że w sprawie księdza Olszewskiego nieprawidłowości stwierdził polski Rzecznik Praw Obywatelskich, sprawę po analizie dokumentacji przyjął do rozpatrzenia Europejski Trybunał Praw Człowieka, sprawą zajmuje się Komisarz ds. tortur ONZ, a przypadek traktowania ks. Olszewskiego zawarł w swoim sprawozdaniu z przestrzegania praworządności amerykański Departament Stanu. Czy oni wszyscy się mylą, a tylko pan Syrysko stoi na straży prawdy? Sądy dostrzegły ten dysonans i nie pozwoliły wtłoczyć się rolę narzędzia, które miało wybielić działania ABW w całej tej sprawie”
- powiedział mec. Michał Skwarzyński.
Jednocześnie wskazał, że to kolejna sprawa, która pokazuje powody podejmowanych przez rządzących prób wpływania na sądy.
- „Kneblując media można wiele spraw zamieść po dywan. Ta władza nie chce takich sytuacji jak w przypadku ks. Olszewskiego, chce sytuacji w których bez konsekwencji będą zdarzać się takie cuda orzecznictwa jak w przypadku pana Nowaka, gdzie prokurator popiera wniosek obrony o umorzenie sprawy”
- stwierdził prawnik.