Iskrą był wywiad Mateusza Morawieckiego u Krzysztofa Stanowskiego. Były premier mówił o „zasadniczym sporze” z ówczesnym ministrem sprawiedliwości i rozczarowaniu tempem reform sądownictwa. W odpowiedzi Ziobro zarzucił Morawieckiemu akceptację kluczowych rozstrzygnięć na forum UE — od Europejskiego Zielonego Ładu, przez mechanizm warunkowości, po KPO — twierdząc, że to one osłabiły pozycję Polski. Zaproponował otwartą debatę „o przeszłości i przyszłości” prawicy, argumentując, że dopiero rzetelna rozmowa pozwoli uporządkować kwestie programowe i personalne.

Krzysztof Bosak z Konfederacji napisał, że wezwanie Ziobry to ruch we właściwą stronę. Podkreślił, iż „z błędów i porażek poprzedniego rządu muszą zostać wyciągnięte wnioski”, a opinia publiczna ma prawo poznać kulisy „fundamentalnych decyzji programowych” okresu rządów PiS. Jego wypowiedź sugeruje, że ewentualna debata może stać się testem na zdolność obozu prawicy do autokorekty przed kolejnymi starciami wyborczymi.

Zapowiadana konfrontacja, jeśli do niej dojdzie, najpewniej skupi się na czterech płaszczyznach:

  • Relacje z UE: zakres i konsekwencje zgód udzielanych w Radzie Europejskiej (Zielony Ład, warunkowość, KPO) oraz koszt alternatyw.

  • Reforma sądownictwa: odpowiedzialność polityczna i faktyczny postęp prac legislacyjnych; gdzie utknęły procesy i dlaczego.

  • Strategia gospodarcza: bilans inwestycji i reform w latach 2019–2023 vs. ciężar regulacji unijnych na konkurencyjność.

  • Jedność obozu: czy spory koalicyjne były nieuniknione, czy wynikały z błędów przywódczych i komunikacyjnych.

Propozycja Ziobry może wymusić klarowność w sporach, które dotąd toczyły się w kuluarach. Dla Morawieckiego to ryzyko i szansa zarazem: publiczne rozliczenie decyzji z okresu premierostwa kontra możliwość przedstawienia własnej, spójnej narracji o „koniecznych kompromisach”. Dla Ziobry — okazja do udokumentowania sprzeciwu wobec konkretnych unijnych ustaleń i odcięcia się od kosztownych błędów. Dla wyborców prawicy — wgląd w realne mechanizmy decyzyjne i kryteria odpowiedzialności.

Na razie brak potwierdzenia terminu i formatu debaty. Ziobro zadeklarował gotowość „mimo choroby” i pozostawił Morawieckiemu wybór miejsca. Jeśli strony dojdą do porozumienia, będzie to jedna z najgłośniejszych politycznych konfrontacji sezonu — z potencjałem przełożenia na układ sił w opozycji i na agendę programową całej prawicy.