Jak podkreśliła Nykiel, trudno uznać za wiarygodny apel o „opamiętanie” wygłaszany przez polityka, który w jej ocenie sam przyczynia się do politycznego chaosu. – „Czy aktywny hejter, ogłaszający walkę z hejtem, może być w swoim apelu wiarygodny?” – pyta publicystka, wskazując na „paradoks kłamcy” w wykonaniu Tuska.
Jej zdaniem przedstawienie „5 przykazań”, połączone z określaniem oponentów mianem „zdrajców”, miało odwrócić uwagę od faktu, że niemal równolegle Sejm przyjął ustawę implementującą unijne rozporządzenie DSA. Nykiel określa ją mianem „ACTA3” i podkreśla, że ustawa oddaje decyzję o usuwaniu treści z internetu w ręce urzędników, a nie sądów. – „To ordynarna cenzura naruszająca konstytucyjną wolność słowa” – ocenia.
W jej opinii działania rządu tworzą spójny obraz osłabiania państwa: od odrzucenia kandydatury nowego szefa IPN, po rozpoczęcie prac nad likwidacją CBA. Nykiel wskazuje także na zabezpieczenie majątku Zbigniewa Ziobry i – jak twierdzi – „wielomiesięczne działania podkopujące zaufanie do wojska i służb”.
– „Cokolwiek można było zrobić, by zdestabilizować państwo, osłabić zaufanie obywateli do władzy i zdemolować porządek prawny, zostało dokonane przez Donalda Tuska i jego rządowych towarzyszy” – podsumowuje publicystka w komentarzu na łamach wPolityce.pl.
