Podczas briefingu przed wylotem Tusk podkreślił, że Polska już wcześniej zaproponowała wzmocnienie kontroli na Morzu Bałtyckim, zwracając uwagę na powtarzające się incydenty, takie jak ataki na infrastrukturę Estonii i Finlandii.
– „Polska zaproponowała formę patrolowania przy użyciu jednostek NATO-wskich i narodowych, aby skutecznie monitorować, kto wpływa na Bałtyk i z czym” – mówił premier.
Tusk ostrzegł przed działalnością tzw. rosyjskiej floty cieni – statków rejestrowanych w sposób niejasny, które omijają sankcje, transportując rosyjską ropę.
– „Te statki często nie spełniają norm ekologicznych, stanowiąc zagrożenie dla bezpieczeństwa ekologicznego Bałtyku” – podkreślił premier.
Zapowiedziano działania mające na celu odstraszanie oraz skuteczniejsze monitorowanie działalności tego typu jednostek, w tym zwiększenie zaangażowania NATO.
Tusk unika pytań dziennikarzy
Pomimo zapowiedzi, że premier odpowie na wszystkie pytania dziennikarzy, briefing zakończył się, zanim Tusk odniósł się do gorących tematów, takich jak doniesienia o rosyjskim gazie w warszawskich autobusach miejskich czy sprawa nielegalnego handlu polskimi wizami na Filipinach.
– „Każdy z państwa będzie mógł zadać oczywiście pytanie” – zapewniał Tusk, jednak w praktyce nie znalazł czasu na odpowiedzi.
Zachowanie premiera wywołało reakcję w mediach społecznościowych. Samuel Pereira skomentował na platformie X:
– „A jak to wygląda w praktyce, gdy premier Donald Tusk słyszy pytanie?”
Inni użytkownicy platformy również krytykowali brak transparentności premiera. Lemingopedia ironicznie zauważyła:
– „Premier Tusk zostaje liderem naszego bezpieczeństwa na kontynencie dzień po wybuchu afery związanej z tankowaniem ruskich surowców. Prawdziwy człowiek renesansu.”
Wszystko wskazuje na to, że szef koalicji 13 grudnia, umiejętnie wykorzystuje kluczowe tematy bezpieczeństwa, żeby przykryć kolejną aferę jego podwładnych i swojego rządu.
„Każdy z państwa będzie mógł zadać oczywiście pytanie i to jest standard, któremu będę także wierny w przyszłości.”
— Samuel Pereira (@SamPereira_) January 14, 2025
A jak to wygląda w praktyce, gdy premier Donald Tusk słyszy pytanie @wPolscepl? 😼 pic.twitter.com/lINERHl8C6
Szósta dwanaście. Donald Tusk ucieka przed dziennikarzami, którzy ośmielili się coś tam burkać o gazie z ruskich spółek słupów za 3 złote. Oj weźmie się za Was premier, oj weźmie! pic.twitter.com/FtwNpBEG1N
— Lemingopedia (@Lemingopedia) January 14, 2025