Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński przekazał w czwartek, że funkcjonariusze ABW zatrzymali w ostatnich dniach 9 osób podejrzanych o współpracę z rosyjskimi służbami specjalnymi, którzy prowadzili działania wywiadowcze przeciwko Polsce.

Do sprawy odniósł się w rozmowie z Polską Agencją Prasową zastępca ministra koordynatora służb specjalnych i pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej Stanisław Żaryn, który podkreślił, że udało się rozbić siatkę szpiegów dzięki mocnej współpracy różnych służb specjalnych i służb mundurowych.

- „Z oczywistych względów nie mogę mówić o szczegółach, ale widzimy wyraźnie, że to nie tylko Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, ale również współpraca z innymi służbami specjalnymi, a także służbami mundurowymi pozwoliły na bardzo szybkie zneutralizowanie siatki, którą na naszym terenie prowadzili Rosjanie”

- powiedział.

Zaznaczył, że teraz służby prowadzą dalsze prace, aby poznać wieloraką naturę zagrożeń. Wyjaśnił, że po pierwsze rosyjscy szpiedzy na terytorium Polski monitorowali kluczowy dla wsparcia Ukrainy transport. Prowadzili jednak również działania propagandowe.

- „Grupa otrzymywała konkretne zlecenia po to, żeby rozbudzać emocje wokół relacji polsko-ukraińskich i budzić negatywne emocje wobec Paktu Północnoatlantyckiego, a także żeby wzniecać niechęć wobec polityki rządu RP i stanowiska wobec Ukrainy”

- wyjaśnił.

W przyszłości natomiast rozbita grupa miała prowadzić działania dywersyjne, aby zakłócić szlaki transportowe dla Ukrainy.

Minister Żaryn przestrzegł, że cała sprawa najpewniej zostanie wykorzystana przez rosyjską i białoruską propagandę.

- „Można się spodziewać próby robienia różnego rodzaju wrzutek po to, aby manipulować obrazem tych zdarzeń. Możemy mieć próbę pokazania, że Polacy prowadzą politykę agresywną, rusofobiczną i szukają jakiegoś problemu, aktywności rosyjskiej, która nie istnieje”

- zapowiedział.

Podkreślił, że zagrożenia ze strony rosyjskich i białoruskich służb są poważniejsze niż przed rozpoczęciem wojny, dlatego należy „mieć świadomość, że wojna w cyberprzestrzeni i wojna informacyjna to coś, co pozostaje codziennym zadaniem dla naszego państwa”.

Minister wskazał, że od wybuchu pełnoskalowej wojny na Ukrainie w Polsce zatrzymano 18 osób współpracujących z rosyjskimi lub białoruskimi służbami.

- „To również pokazuje, że wojna wywiadu rosyjskiego i białoruskiego przeciwko naszemu krajowi jest w tej chwili dużo silniejsza”

- zaznaczył.