Zełenski odwiedził wczoraj Waszyngton, gdzie rozmawiał z Trumpem m.in. o jego rozmowie z Władimirem Putinem czy możliwości przekazania Ukrainie pocisków Tomahawk. Rozmowa przywódców trwała około 2,5 godziny.

- „Rozmawialiśmy na temat obrony powietrznej. Teraz, gdy rozmawiamy Rosjanie atakują nasze rodziny. Zdecydowaliśmy, że będziemy produkować więcej dronów”

- przekazał ukraiński przywódca po jej zakończeniu.

Przyznał, że Amerykanie nie chcą obecnie dostarczać Ukrainie pocisków dalekiego zasięgu.

- „Rozmawialiśmy również o pociskach dalekiego zasięgu. USA uznały, że nie chcą eskalacji, więc na razie nie ma o niczym mowy. Mówiliśmy także o spotkaniu Trumpa z Putinem w Budapeszcie. Prezydent Trump przekazał mi wszystkie ustalenia. Liczymy na prezydenta Trumpa, że uda mu się zatrzymać tę wojnę”

- podkreślił.

Czy w ramach porozumienia pokojowego możliwa jest jakaś wymiana terytoriów?

- „To jest bardzo delikatna kwestia. Rozumiem, że Rosjanie mają inne podejście, chcieli by okupować wszystko. Rosjanie cisną w kwestii przyznania im terytoriów, a ja powiem, że najpierw zawieszenie broni, usiądźmy i porozumiejmy”

- oświadczył Zełenski.