Borys Budka jest najwidoczniej mocno zniecierpliwiony jeśli chodzi o zakładane przez niego odejście Jarosława Gowina z rządu i połączenie sił z opozycją. Do tego stopnia, że postanowił Gowinowi… zagrozić.

W rozmowie w trakcie transmisji na żywo na Facebooku lider Platformy Obywatelskiej powiedział między innymi:

[…] Czas dla Jarosława Gowina też się kończy. Nie może być tak, że ktoś raz udaje, że jest z tymi, raz z tymi. Trzeba w polityce być jednak twardzielem - albo się jest w jakimś obozie, albo nie jest”.

Dalej dodał:

Jarosław Gowin cofnął rekomendacje dla trzech ministrów. I co? I nic. Nie może być tak, że ktoś sobie wymarzy, że trzy miesiące przed wyborami, jak Kaczyński go nie weźmie na listy, to powie: to ja do was przechodzę: to będzie za późno. Albo teraz zdecyduje się na to odejście, albo będzie współodpowiedzialny za to wszystko, co będzie się w najbliższym czasie działo”.

Mówiąc z kolei o możliwości współpracy z Szymonem Hołownią, Budka stwierdził że ten obecnie sięga po doświadczonych parlamentarzystów, samemu nie mając doświadczenia w ogóle. Dodał, że cały czas wyciąga do niego rękę, ale dziś jest czas na budowanie zaufania a nie ciągle „kogoś <<podwędzać>> albo atakować”. Do Hołowni miał też prośbę:

[…] zajmij się tymi, którzy szkodzą Polsce, a nie tymi, którzy wspólnie chcą zmieniać Polskę na lepsze”.

dam/PAP,Facebook