Podobnie jak w przypadku koronawirusa wydostanie się groźnej bakterii z laboratorium w Chinach przez długi czas ukrywano a chorych nie leczono. Tym razem bakteria wydostała się laboratorium w w chińskim mieście Lanzhou, gdzie produkowane są szczepionki.

Mowa jest o bakterii gorączki maltańskiej (brucelozy), a zakażonych jest już co najmniej 3 tys. osób, którzy borykają się z wieloma problemami zdrowotnymi.

Jak się okazuje bakteria ta była w latach 50. i 60. traktowana jako broń biologiczna i prowadzono nad nią badania, a komisja z laboratorium utrzymuje, że na razie nie stwierdzono przypadków śmiertelnych.

Fakt jej wydostania się z laboratorium był przed długi czas tuszowany, a informację o tym zdarzeniu podano dopiero ostatnio. Jak ujawniono bakteria wydostała się z laboratorium już około rok temu.

Bruceloza atakuje zazwyczaj zwierzęta, jak owce, bydło, kozy, trzodę chlewną i psy, a przeniesienie na człowieka jest według amerykańskich Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) bardzo rzadkie.

Choroba ta – jak podają różne media – nie zabija, ale powoduje osłabienie i angażuje personel medyczny i z tego powodu bakteria ją powodująca była przedmiotem badań w kierunku broni biologicznje w latach 50. i 60. ubiegłego wieku.

 

mp/pap