Oto kolejny dowód na to, że Nowoczesna nigdy nie miała i nie będzie mieć realnych szans (Bogu dzięki!) na rządzenie Polską. Szefowa partii Katarzyna Lubnauer mówiąc o wygranej Prawa i Sprawiedliwości w 9 województwach zasugerowała, że powodem głosowania na PiS mogły być… „ograniczenia cywilizacyjne”.

W rozmowie na antenie radiowej Trójki Lubnauer stwierdziła:

Jeżeli spojrzymy, gdzie wygrał PiS, to trzeba sprawdzać, czy nie ma tam ograniczeń cywilizacyjnych. Mamy zamiar patrzeć, czy nie ma ideologizacji. Będziemy uświadamiać obywateli, żeby patrzyli, czy władza nie ideologizuje obywateli”.

Widzimy, jak bardzo wyłazi pycha z szefowej Nowoczesnej. Najwidoczniej uważa się za lepszą od przeciętnego wyborcy Prawa i Sprawiedliwości. Przy takim podejściu może być pewna, że szerokiego poparcia wśród Polaków nie uzyska nigdy.

Według niej też PiS… dostał w tych wyborach „łupnia”:

Przez długi czas mieliśmy sondaże dot. wyborów sejmowych. Tam cały czas Koalicja Obywatelska miała w granicach 26 proc. PiS niemal wszędzie miał ponad 40 proc. Oznacza to, że mamy trochę powyżej średniej sondażowej, a oni zdecydowanie mniej. Mamy trzy lata dobrej koniunktury, rekordowo niskie bezrobocie, media sprzyjające władzy. PiS liczył, że da łupnia opozycji, a sam dostał łupnia. Wybory skończyły się wygraną KO”.

Dla formalności jedynie przypomnimy, że PiS wygrał w 9 województwach, z kolei w 6 spośród nich może rządzić samodzielnie…

dam/Radiowa "Trójka",Fronda.pl