"Walczyliśmy o to 12 lat! Polscy europosłowie wraz z eurodeputowanymi z krajów bałtyckich czwartą z rzędu (!) kadencję Parlamentu Europejskiego zabiegali o zdecydowane potępienie totalitaryzmu komunistycznego i Związku Sowieckiego"-poinformował europoseł Prawa i Sprawiedliwości, Ryszard Czarnecki. 

W sobotnim felietonie na łamach "Gazety Polskiej Codziennie" polityk podsumował obrady PE w Strasburgu i skuteczność, którą pokazali polscy europosłowie.

"W 2009 roku udało się przeforsować ideę obchodzenia międzynarodowego dnia ofiar totalitaryzmów – tego niemieckiego i tego sowieckiego. W ostatni czwartek w Strasburgu miał miejsce wielki tryumf polskiej polityki historycznej"-podkreślił eurodeputowany, przypominając o historycznej decyzji Parlamentu Europejskiego. 

Rezolucja „ O znaczeniu historii Europy dla jej przyszłości” ustanowiła 25 maja – dzień śmierci „polskiego bohatera” rotmistrza Witolda Pileckiego - „Międzynarodowym Dniem Bohaterów Walki z Totalitaryzmem”-pisze europoseł. 

Jak wspomina Ryszard Czarnecki, Parlament Europejski jednoznacznie sprzeciwił się również fałszowaniu historii przez Federację Rosyjską, wzywając Komisję Europejską do zdecydowanej reakcji w tej sprawie. 

"Przykładem takich fałszerstw jest to z ostatnich dni, gdy w 80. rocznicę napaści Sowietów na Polskę ambasada ZSRR w RPA stwierdziła na Twitterze, iż Związek Sowiecki „nie dokonał inwazji na Polskę” tylko „wkroczył” już „po ucieczce polskiego rządu”. Jednocześnie rosyjscy dyplomaci – dezinformatorzy – uznali, że „Ukraina i Białoruś były okupowane przez Polskę od 1920 roku”!"-podkreśla eurodeputowany. 

Jak podsumowuje Czarnecki, w Strasburgu Polacy pokazali swoją skuteczność.

"Polacy pokazali w Strasburgu skuteczność. Prawda zwyciężyła"-napisał polityk. 

yenn/GPC, Fronda.pl