W rozmowie z portalem DoRzeczy.pl gen. Roman Polko komentował podpisaną w sobotę przez amerykańskiego sekretarza stanu Mikea Pompeo i szefa polskiego MON Mariusza Błaszczaka umowę o współpracy obronnej, która przewiduje m.in. stacjonowanie w Polsce V korpusu. Zdaniem wojskowego, jest to jasny sygnał dla całego świata, że „zadzierając z Polską zadziera się z USA”.

Gen. Roman Polko podkreśla w rozmowie z portalem, że obecna sytuacja w naszym regionie jest bardzo niestabilna. Wpływają na to agresywne działania Rosji oraz kryzys na Białorusi. Dlatego Polska bardzo potrzebuje dziś gwarancji bezpieczeństwa ze strony NATO i Stanów Zjednoczonych, które są dla nas najważniejszym partnerem. Podpisanie umowy o współpracy obronnej pomiędzy Polską a USA jest właśnie taką gwarancją.

Odnośnie stacjonowania w Polsce V korpusu gen. Polko podkreśla:

- „To oznacza, że głowa i mózg będzie na miejscu. Jeżeli cokolwiek się zdarzy, to będzie miał kto nimi dowodzić. To nie tak, że będziemy jedynie gościć Amerykanów. Ich pobyt w Polsce to coś więcej. Dzięki nim będziemy mieli odpowiednią infrastrukturę, która jest niezbędna”.

- „Wszyscy zobaczą, że z Polską nie ma żartów. Zadzierając z Polską zadziera się z USA” – dodaje.

kak/DoRzeczy.pl