Biskup Athanasius Schneider wezwał niemieckich katolików, by modlili się i pozostawali wierni. Jego słowa mają związek z rozkręcającą się schizmą w Kościele niemieckim, gdy coraz więcej niemieckich duchownych jawnie przeczy nauce moralnej Kościoła. W miniony poniedziałek doszło do gorszących scen, gdy niemieccy duchowni udzielali błogosławieństwa parom homoseksualnym mimo wyraźnego potwierdzenia przez Kongregację Nauki Wiary, że Kościół nie może błogosławić takich par, czyli par żyjących w grzechu ciężkim. Wcześniej biskup Schneider podpisał apel do papieża Franciszka o zapobieżenie schizmie, którego współsygnatariuszami są m.in. kard. Joseph Zen i bp Marian Eleganti.

Wierni w Niemczech „powinni z pewnością siebie i radością wyznać pełnię wiarę katolickiej – powiedział bp Schneider portalowi Life Site News – którą znają z Katechizmu i stale ważnych dokumentów Magisterium Kościoła. (...) Muszą organizować spotkania i konferencje, by wyjaśnić i wzmocnić wiarę katolicką, (...) łańcuchy modlitewne w błaganiu i zadośćuczynieniu za grzechy przeciwko wierze katolickiej, świętości sakramentów i życia moralnego”.

Bp Schneider wezwał niemieckich katolików świeckich do wspierania tych biskupów i księży, którzy pozostają wierni nauce Kościoła, i do odłożenia na bok „małostkowych różnic”, by jednocząc się, przeciwstawić się „toczącej się potężnej apostazji”. Powinni oni też „błagać Boga o nowych apostołów i prosić świętego Bonifacego i św. Piotra Kanizjusza o wstawiennictwo, a także św. Michała, św. Józefa, a przede wszystkim Niepokalane Serce Maryi, któremu Niemcy zostały poświęcone”.

Biskup przywołał z historii przykład błogosławionego kardynał von Galena, biskupa Münsteru, który w latach 30-tych potępił z ambony hitlerowski program eutanazji ludzi chorych, starszych i umysłowo niepełnosprawnych. Podał również za wzór tych biskupów, którzy przeciwstawiali się kanclerzowi Otto von Bismarckowi na początku lat 70-tych XIX wieku.

Hierarcha uważa, że z „ludzkiego punktu widzenia jest mało nadziei” i że „istnieje potrzeba Bożej interwencji, która wzbudzi nowych apostołów wiary katolickiej w Niemczech”. Zwrócił też uwagę na uwikłanie niemieckiego Kościoła w sytuacje, które mogą prowadzić do kompromisu, związane z nadmierną biurokracją i przywiązaniem do podatku kościelnego.

Bp Schneider uważa, że Stolica Apostolska powinna powoływać biskupów, którzy są bezkompromisowi, i że lepiej byłoby, by niektóre diecezje pozostawały nieobsadzone nawet wiele lat. Niemcom potrzeba autentycznych katolików, a ci, którzy nie identyfikują się z nauką Kościoła katolickiego, powinni dla uczciwości nazwać się inaczej.

Bóg odnowi swój Kościół katolicki w Niemczech z wierną mniejszością, a ta mniejszość nie powinna mieć żadnego kompleksu niższości, ale być pewna i radosna pośród prześladowań” – dodał bp Schneider.

jjf/LifeSiteNews.com