- „Odnoszę wrażenie, że każde miasto i każdy prezydent sobie radzi, tylko Rafał Trzaskowski i Warszawa sobie nie radzi z największym budżetem w Polsce” – pisze jeden z internautów, komentując kolejne podwyżki w związku z kryzysem budżetowym w Warszawie.

Jak już dziś informowaliśmy, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski ma problem ze „spięciem” budżetu Warszawy. Wobec tego zapowiada m.in. podwyższenie opłat za korzystanie z komunikacji miejskiej czy sprzedaż gruntów za około miliard złotych. Wcześniej podwyższono już warszawiakom opłaty za wywóz śmieci i parkowanie. Trzaskowski nie planuje jednak zrezygnować choćby z kontrowersyjnej parady klaunów, a winą za kryzys budżetowy w stolicy naturalnie próbuje obarczyć rząd.

Tymczasem nieudolność włodarzowi stolicy wytykają internauci, którzy nie zostawiają na nim suchej nitki:

- „Ratusz chce podwyżek cen biletów i kasuje inwestycje. Warszawa straciła co najmniej 12 miliardów złotych na nielegalnej reprywatyzacji. Dzisiaj każdy powinien pytać Trzaskowskiego co zamierza zrobić, żeby odzyskać te pieniądze od oszustów a nie sięgać do kieszeni warszawiaków” – pisze Jan Śpiewak.

- „Odnoszę wrażenie, że każde miasto i każdy prezydent sobie radzi, tylko Rafał Trzaskowski i Warszawa sobie nie radzi z największym budżetem w Polsce” – dodaje inny użytkownik Twittera.

- „W skrócie: podwyżki za wywóz śmieci, za wodę, wzrost cen biletów komunikacji miejskiej i opłat za parkowanie, wycofanie się z tramwaju do Wilanowa a jednocześnie znalazła sie kasa na Hostel LGBT. Warszawiacy są wściekli!” – to kolejny z wpisów ukazujących, jak irracjonalnym jest sposób zarządzania stolicom przez wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej.

 

kak/wPolityce.pl, Twitter