Marszałek Senatu, Stanisław Karczewski skomentował w programie "Gość Wydarzeń" w Polsat News dzisiejsze doniesienia medialne na temat europosła PO, Jacka Saryusza-Wolskiego.

Karczewski przyznał, że nie zna osobiście eurodeputowanego PO, jednak obserwując działania Saryusza-Wolskiego uważa go za "bardzo dobrego, wyważonego polityka, który nigdy nie krytykował Polski jak Donald Tusk".

Marszałek Senatu poinformował również, że nic nie wie o planach rzekomego przejścia polityka Platformy Obywatelskiej do PiS:

"Nie ma takiego akcesu, rozmów, ja nie słyszałem nic o tym." Stanisław Karczewski jeszcze raz podkreślił jednak, że eurposeł PO jest "odpowiedzialnym politykiem, który nie jeździ za granicę i nie krytykuje, a jest za granicą i również nie krytykuje Polski".

Marszałek przeszedł następnie do oceny Donalda Tuska na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej. W ocenie polityka Prawa i Sprawiedliwości, Tusk nie sprawdził się ani jako premier Polski, ani jako szef RE:

"Nie wyobrażam sobie, żeby Donald Tusk skrytykował politykę Niemiec czy jakiegokolwiek kraju UE, a jednak krytykował Polskę, choć nie powinien tego robić. Od dawna mówiliśmy,ze nie jest to polityk, który powinien sprawować tak wysoką funkcję. Nie sprawdził się jako premier i jako szef RE. Jakie ma osiągnięcia? Brexit. Powinien walczyć o Wielką Brytanię!"

Stanisław Karczewski dodał również, że dotarły do niego pewne informacje, iż niektóre kraje również skłaniają się ku temu, by nie poprzeć kandydatury byłego premiera RP na drugą kadencję w Radzie Europejskiej:

"Wiem, że niektóre kraje również skłaniają się, by nie poprzeć Donalda Tuska. (…) Słyszałem o 2-3 krajach, o Szwecji, Włochach i Malcie. Nie są to pewne informacje, ale to informacje, które do nas dotarły". Jak jednak wskazał marszałek Senatu, jeśli chodzi o zasadnicze rozmowy nt. wyboru szefa RE, to są one jeszcze przed nami, a na razie poruszamy się jedynie w sferze spekulacji medialnych.

JJ/Polsat News, 300 Polityka, Fronda.pl