Przerażający wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu. Uznano, że 14-latka nie została zgwałcona, ponieważ… nie krzyczała.

Sprawa miała miejsce w grudniu 2016 roku. Dziewczynka przebywała z rodziną u krewnych we Wrocławiu u nocowała w mieszkaniu, gdzie przebywało wiele osób, które spały po kilka w jednym łóżku. 14-latka przeniosła się do pustego pokoju, gdzie spać miał jej krewny, który wyszedł na dyskotekę. Ten zaś w nocy wrócił i zaczął ją obmacywać oraz całować i w końcu zgwałcił.

Dziewczynka nie potrafiła przez kilka miesięcy opowiedzieć rodzinie o całym zdarzeniu, ale gdy to w końcu zrobiła – jej matka zgłosiła sprawę policji. Mężczyzna wszystkiego się oczywiście wypierał. Dowodem jego winy miała być jednak zapisana w komunikatorze rozmowa. Ostatecznie został oskarżony o współżycie z nieletnią, jednak po interwencji Sadu Okręgowego kwalifikacja czynu zmieniona została na gwałt. Sąd uznał mężczyznę winnym,

Teraz jednak Sąd Apelacyjny zmienił znów kwalifikację na współżycie nieletnim i zdecydował się na nadzwyczajne złagodzenie kary. W rozmowie z „Gazetą Wyborczą” pełnomocniczka dziewczynki powiedziała:

Słyszałam uzasadnienie. Sąd ocenił, że nie było gwałtu, bo moja klientka nie krzyczała a to znaczy, że sprawca nie używał przemocy”.

dam/gazetawroclawska.pl,Fronda.pl