Ks. Wojciech Lemański znany jest ze swojego zaangażowania politycznego, a właściwie bezmyślnej krytyki partii Jarosława Kaczyńskiego. Często zdarza się mu krytykować również Kościół. Tym razem "duchowny" postanowił wziąć udział w dyskusji na temat LGBT.

Na swoim profilu na Facebooku udostępnił informację o tym, że w Rosji została zamordowana działaczka LGBT. Ks. Lemański postanowił wykorzystać i tę sprawę, by szerzyć - nie, nie Ewangelię - a propagandę LGBT. Pytanie czy przyjdzie czas na coming out ks. Lemańskiego? 

- Ludzi podatnych na propagandę lęku przed LGBT łatwo znaleźć w każdym kraju. W jednych krajach jest ich mniej, w innych więcej. W Rosji sporo, zaś w Polsce takich niestety nie brakuje.  - pisze duchowny

- Często to ludzie biedni, skołowani, podatni na manipulacje i gotowi nawet swe życie złożyć w obronie zagrożonej cywilizacji. Groźniejsi od nich są jednak ci, którzy szepczą im do ucha i palcem pokazują cel ataku.To ci, co szczuli na Adamowicza. To ci, którzy Jelenie Grigoriewoj przypinali łatkę propagatorki LGBT. To ci, którzy z modlitwą na ustach obrali sobie wroga w tęczowym środowisku. Niech ta śmierć przemówi do nich wszystkich. Ku opamiętaniu. - dodaje

zb/FB