W kręgach tzw. elit pojawiła sie po raz kolejny emocja rozgoryczenia i niezadowolenia. Hanna Lis zaatakowała, z tego powodu, kandydatów w wyborach Szymona Hołownię i Władysława Kosiniaka-Kamysza.

,,Gratulacje @szymon_holownia, twój interes partyjny wygrał z racją stanu zanim nawet zdążyłeś stworzyć partię. Raczej już  jej nie stworzysz. Na @KosiniakKamysz nawet szkoda klawiatury.  Scenariusz węgierski niczego was nie nauczył"

- pisze sfrustrowana Hanna Lis.

Kogo jeszcze obwini za porażkę kandydata KO żona pierwszego dziennikarza opozycji totalnej, Tomasza Lisa? Może Tomasz Lis powinien wykazać się lepszym wsparciem dla RT? Gdzie byli w tej sytuacji inni celebryci ze swoim wsparciem? Szukania winnych porażki ciąg dalszy. Jak nie PiS, to politycy opozycji. Kto będzię następny?

rr, tysol.pl,