Znany ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi jeden z liderów Konfederacji Janusz Korwin-Mikke, z okazji wczorajszej 102. rocznicy przyznania w Polsce praw wyborczych kobietom, postanowił zirytować polskie feministki. Polityk kolejny raz podjął temat inteligencji kobiet, o której ma dość szokującą opinię.

- „Nauki pobierałem w latach 50.tych i 60.tych. W każdym podręczniku psychologii można było wtedy przeczytać o różnicy średniej inteligencji mężczyzn i kobiet – i kobiety były z tego jak najbardziej zadowolone” – napisał w swoim felietonie Janusz Korwin-Mikke.

Dalej, zauważając, że „czasy się zmieniają”, polityk odniósł się do dzisiejszego rozumienia inteligencji, wśród której typów wymienia się inteligencję emocjonalną.

- „Jack Mayer i Peter Salovey mówią o czterech obszarach tworzących inteligencję emocjonalną: spostrzeganie emocji, wspomaganie myślenia za pomocą emocji, rozumienie emocji oraz kierowanie emocjami. Jest to, jak widać, odwrotność inteligencji – człowiek inteligentny bowiem to ten, kto potrafi całkowicie odłączyć się od wszelkich emocyj” – stwierdził.

Dalej parlamentarzysta zwraca uwagę, że istnieje wiele cech, które odróżniają kobiety od mężczyzn. Jest to m.in. wzrost, choć jak zauważa, w PE „oburzenie wywołało nawet stwierdzenie, że kobiety są niższe (średnio oczywiście – red.) od mężczyzn”.

- „Podpowiadam lewicowcom, jak rozwiązać ten problem. Jeszcze do pierwszych lat XXI uważano, że wzrost oznacza wielkość mierzona w centymetrach. Naukowcy dostrzegli jednak, że cecha ta jest znacznie bardziej skomplikowana” – pisze.

Dalej wskazuje na różne ujęcia wzrostu, takie jak „wzrost abstrakcyjny”, „wzrost twórczy”, „wzrost optyczny”, aby podsumować:

- „Człowiek o wzroście 185 cm i obwodzie pasa 90 ma HQ = 205 a człowiek o wzroście 160 i 60 cm w talii ma HQ = 266 – bo rzeczywiście wydaje się optycznie wyższy”.

I dodaje:

- „Teoria ta wyjaśnia przekonująco, dlaczego przekonanie, że mężczyźni są wyżsi, jest zacofane i nieprawdziwe. Definicja inteligencji kolorystycznej jest znacznie bardziej skomplikowana, ale jej zastosowanie prowadzi do tych samych wniosków. Prymitywny wskaźnik wzrostu należy złożyć do lamusa, zastępując go znacznie bardziej przydatnym HQ.”.

kak/nczas.com