To mitomania czy najzwyklejszy w świecie "coming out"? Publicysta Waldemar Kuczyński bez cienia zażenowania opowiadał w TVP Info  o swoim udziale w obaleniu rządu Jana Olszewskiego w czerwcu 1992 roku. 

"2 czerwca w restauracji Lers koło Arsenału odbyło się spotkanie, na którym był Pawlak, Mazowiecki, ja i Piotr Nowina Konopka. Na tym spotkaniu została zawarta umowa, Unia Demokratyczna będzie głosowała przeciw rządowi Olszewskiego i za inwestyturą Pawlaka pod warunkiem, że PSL będzie głosował przeciwko rządowi Olszewskiego"- opowiadał Kuczyński.

Według publicysty przyczyną "Nocnej Zmiany" nie był sprzeciw wobec lustracji, ale fatalne- zdaniem Kuczyńskiego- rządy Jana Olszewskiego.

Waldemar Kuczyński powiedział również, że decyzji o odwołaniu rządu nie podjęto podczas rozmowy Lecha Wałęsy, Leszka Moczulskiego, Waldemara Pawlaka i Donalda Tuska i innych, uwiecznionej w filmie "Nocna Zmiana". "Opozycja" dojrzewała do niej przez kilka tygodni. Waldemarowi Pawlakowi obiecano wtedy stanowisko premiera.

Kuczyński twierdzi również, że Janowi Olszewskiemu Unia Demokratyczna proponowała dużą koalicję, a pomysł miał poparcie Jarosława Kaczyńskiego, jednak premier Olszewski nie zgodził się na to i "pogrążał się w konflikt ze wszystkimi".

Przerażające, że Waldemar Kuczyński mówi o tym wszystkim bez zażenowania. Dziś popadanie w konflikty zarzuca się również PiS i Jarosławowi Kaczyńskiemu. Miejmy nadzieję, że ta haniebna historia się nie powtórzy!

Źródło: tvp info