Symboliczne wbicie łopaty w budowę bazy wojskowej NATO w Redzikowie oznacza, że rząd pospieszył się na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa naszego kraju. Budowa tarczy rakietowej w Europie weszła w kolejną fazę. Rząd wziął się szybko do roboty i finalizuje to, czego poprzednim ekipom nie udało się doprowadzić do końca.

Istotne jest, aby tarcza anty-rakietowa nie pozostała wyłącznie częścią systemu ochrony balistycznej, sterowaną z terytorium Niemiec. Tarcza powinna mieć też elementy autonomiczne i być wyposażona w możliwość obrony przeciwlotniczej i przeciw pociskom krótkiego i średniego zasięgu. Jak skuteczne jest to narzędzie można prześledzić np. na przykładzie Izraela.

W kolejną fazę przyspieszenia wchodzi też współpraca w ramach NATO. Dyplomatyczne zabiegi w rejonie Międzymorza wynoszą Polskę do statusu mocarstwa regionalnego. Prawdopodobne zacieśnienie współpracy z NATO przez Finlandię i Szwecję umocni natomiast politycznie i militarnie region Morza Bałtyckiego.

Stąd zapewne histeryczna reakcja byłych ministrów MON. Radosławowi Sikorskiemu puściły nerwy i nazwał Macierewicza świrem, gdy ten drugi przypomniał poprzednikowi bagatelizowanie zagrożeń ze strony Rosji. Symboliczna była też demonstracja KOD przeciwko budowie bazy.

Tomasz Teluk