"To nawet nie był błąd, tylko głupota" - mówi Leszek Miller o wystąpieniu Roberta Biedronia w Parlamencie Europejskim.

Robert Biedroń przemawiał niedawno na forum Parlamentu Europejskiego. Atakował tam brutalnie rząd Prawa i Sprawiedliwości, twierdząc - uwaga - że PiS niszczy Polskę bardziej od komunistów.

"Wstydzę się, że w moim kraju żyją ludzie, którzy są gorsi od komunistów, bo zniszczyli mój kraj bardziej niż komuniści" - perorował Biedroń.

Suchej nitki na Biedroniu nie pozostawił były szef SLD, Leszek Miller.

"To nawet nie był błąd, tylko głupota" - powiedział na antenie Polsat News.

Ale... nie dlatego Miller uznał wystąpienie Biedronia za głupotę, że ten przyrównał patriotyczny rząd PiS do zbrodniczych działań komunistycznego okupanta. Nie! Miller uważa, że komuniści... Polskę budowali, a nie ją niszczyli!

"Używam ulubionego słowa Włodzimierza Czarzastego. To głupota Roberta Biedronia, ponieważ w tym nie ma nic z prawdy. Jak tutaj do was jechał, być może przejeżdżał obok Zamku Królewskiego, Trasą Łazienkowską. Używając tego języka, to wszystko zostało zbudowane przez komunistów" - powiedział Miller.

Jak stwierdził Miller, Biedroń "uległ słownictwu lansowanemu zwłaszcza przez IPN".

Stary marksista krytykuje neomarksistę. Po prostu cyrk...

bsw/polsat news