Marta Lempart jest ostatnio jedną z najbardziej popularnych osób w Polsce. Wszystko dzięki temu, że stoi na czele organizującego wulgarne i agresywne manifestacje Strajku Kobiet. Tymczasem w mediach pojawia się coraz więcej informacji o aktywistce. Poza tym, że jest zadeklarowaną lesbijką i żyje w związku z kobietą, mówi się o nieprawidłowościach, do jakich miało dochodzić w prowadzonej przez nią firmie deweloperskiej. Teraz portal wPolityce.pl informuje też, że lewicowa aktywistka szukała zatrudnienia w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Z wykształcenia Marta Lempart jest prawniczką. Ma 41 lat, żyje z partnerką Natalią, prowadzi firmę deweloperską i budowlaną. W 2016 roku zainicjowała Strajk Kobiet. Działała w Komitecie Obrony Demokracji, z list Wiosny bezskutecznie ubiegała się w 2019 roku o mandat europosła. Rok wcześniej kandydowała również na prezydenta Wrocławia. Do tej pory, próbując zająć się polityką w sposób demokratyczny, nie odniosła jednak żadnego sukcesu. Teraz chce uprawiać politykę na ulicy.

Sama nie ma dzieci. W rozmowie z „Wysokimi Obcasami” trzy lata temu wprost oświadczyła, że od dzieci woli psy. Razem z partnerką ma dwa. Jak stwierdziła, dzieci są głośne, biegają i „nie umie z nimi rozmawiać”.

Marta Lempart jest też prezesem zarządu Diamond Properties. Prowadząc różne biznesy wielokrotnie miała popadać w konflikt z prawem. Miała m.in. zablokować kontrolę inspekcji pracy w swojej firmie, a jej nazwisko pojawia się w śledztwie dot. nadużycia uprawnień przez kierujących Operą Wrocławską.

Teraz portal wPolityce.pl ujawnia kolejny epizod z życia aktywistki.

- „Z informacji, do których dotarł portal wPolityce.pl wynika, że Marta Lempart swoje szerokie bogate CV próbowała poszerzyć o pracę dla służb” – czytamy na portalu.

Najpierw o zatrudnienie w ABW starała się jej ówczesna partnerka Katarzyna K. Ostatecznie odrzucono jej kandydaturę. W 2011 roku swoje CV wysłała sama Marta Lempart. Jej kandydatura została szybko odrzucona.

- „Zasadne wydaje się jednak pytanie, dlaczego tak radykalnie nastawione kobiety próbowały dostać się w szeregi Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego” – zauważa portal.

kak/wPolityce.pl, brulion24.pl