Według nieoficjalnych doniesień mediów, Polska i Węgry mogą liczyć na kolejny głos poparcia w Unii Europejskiej jeśli chodzi o próbę narzucenia powiązania budżetu z kwestią „praworządności”.

Dziennik „Publico” przekonuje, że stanowisko premiera Antonio Costy znalazło się w niejawnym protokole z ostatniego spotkania mającego miejsce za zamkniętymi drzwiami. Portugalski premier miał stanąć po stronie Polski i Węgier oraz wyrazić „bardzo krytyczny” stosunek do mechanizmu powiązania wypłat z budżetu z kwestią tzw. praworządności.

Na poparcie swojej tezy dziennik przywołał rozmowę z byłym szefem polskiego MSZ. Witold Waszczykowski zapewnił, że Portugalia stanęła w tej kwestii po stronie Polski. Podobnie miały postąpić Grupa Wyszehradzka, Słowenia i Łotwa.

Portugalskie MSZ w komentarzu dla dziennika stwierdziło, że przestrzeganie zasad praworządności dla tego kraju stanowi nieprzekraczalną, „czerwoną linię”, jednak dodano że rząd premiera Costy „zawsze gotowy do znalezienia rozwiązania, które pozwoliłoby na osiągnięcie porozumienia”.

Choć w oficjalnych wypowiedziach Costa nie popiera Polski oraz Węgier, to według Radio Observador od miesięcy zabiega o to, aby nie wszedł w życie wspomniany mechanizm.

Co istotne, to właśnie Portugalia od stycznia 2021 roku będzie sprawować prezydencję w UE i będzie odpowiedzialna za negocjacje porozumienia między UE a Polską i Węgrami.

dam/Onet.pl,Fronda.pl