- Pracujemy nad nowym projektem, który zostanie ogłoszony najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu. To ma być socjaldemokracja na wzór skandynawski – mówił Andrzej Rozenek w Polskim Radiu RDC. - Robię to z Grzegorzem Napieralskim i innymi politykami młodej generacji. Nazwa jest jeszcze przedmiotem badań focusowych. To ma być formacja spokoju. Powiemy, że wiemy jak działa demokracja w Skandynawii i w Niemczech, i że chcemy nawiązywać do najlepszych wzorców.

Skandynawska lewica słynie z walki o legalizację obyczajowych wynaturzeń. Opowiada się także za rozbudowanym systemem świadczeń socjalnych, ale Rozenek zapowiada, że jego grupa skupi się na walce z biurokracją i wspieraniu drobnych przedsiębiorców.

– Musimy tak zmienić kraj, żeby to było możliwie i żeby ludzie nie żyli w lęku, że za chwilę przyjdzie jakiś oszołom i to zmieni – tłumaczył Rozenek. – Jednocześnie trzeba zrobić, żeby ludzie mogli żyć godnie. Nie ma na to czarodziejskiej różdżki, to jest pewien konglomerat działań, które trzeba przeprowadzić – dodał.

Andrzej Rozenek dostał się do sejmu jako członek antyklerykalnej partii Janusza Palikota (ostatnio noszące nazwę Twój Ruch). W marcu br. odszedł stamtąd, tłumacząc to nieprawidłowościami finansowymi w partii. Grzegorz Napieralski od czterech kadencji zasiada w sejmie jako poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej. W latach 2008-2011 przewodził partii, głosząc antyklerykalne i prohomoseksualne hasła wzorowane na polityce ówczesnego premiera Hiszpanii Jose Luisa Zapatery. W styczniu br. w wyniku sporu z obecnym szefem SLD Leszkiem Millerem Napieralski został zawieszony za „działanie na szkodę partii”.

Nie wiadomo jeszcze, kto miałby się znaleźć na listach nowej skrajnie lewicowej partii.

KJ/Onet.pl/300polityka.pl