Paweł Kowal w radiowej Trójce zaznaczył, że ruch w tej sprawie należy do Jarosława Gowina. Zdaniem lidera PJN, to właśnie Gowin jest najbardziej "widzialną postacią w przestrzeni publicznej". "Chcę, by skorzystał z tej szansy" - wyznał Kowal, deklarując wsparcie dla byłego ministra.

PJN i kilka innych środowisk ma być zapleczem nowego ugrupowania Gowina. "Wiadomo już "co", teraz trzeba określić "jak" - mówił Kowal. Chodzi przede wszystkim o to, czy nowy twór ma być partią polityczną. A do tego Paweł Kowal nie jest przekonany. Jak mówił, Polacy nie ufają partiom. 

Zdaniem szefa PJN, na nowy projekt jest miejsce na scenie politycznej. Jak wskazał przychylny raczej środowiskom lewicowym, profesor Janusz Czapiński, nowa siła centroprawicy mogłaby liczyć na 12 procent poparcia. W opinii Pawła Kowala, to kto będzie stał na czele nowej siły nie ma takiego znaczenia. Ważniejsza jest sama struktura.

MBW/Dziennik.pl/IAR