Według relacji "Faktu", po festiwalu Pol'and'Rock do policji napływają skargi z całej Polski, dotyczące m.in. zachowania i wulgarnych wypowiedzi lidera WOŚP, Jerzego Owsiaka. 

Głośnym echem w internecie odbiła się wulgarna przemowa Owsiaka na zakończeniu festiwalu. Klnąc jak szewc, organizator Pol'and'Rock zaatakował rząd Prawa i Sprawiedliwości. Jerzemu Owsiakowi wytknięto hipokryzję, gdyż wcześniej nawoływał do pokoju, przyjaźni i wspólnej zabawy.

"Policjanci nadal są zajęci pracą przy festiwalu, gdyż część uczestników Pol'and'Rock wiąż wraca do domu. Skupiamy się na każdym wykroczeniu i przestępstwie"-powiedział nadkomisarz Marcin Maludy z lubuskiej policji w rozmowie z Fakt24. Jak poinformował, na festiwalu odnotowano ponad 100 wykroczeń- kilkadziesiąt dotyczyło używania nieprzyzwoitych wyrażeń i nieobyczajnego zachowania.

"Podobnie jak w zeszłym roku, z całej Polski płyną do nas zgłoszenia od oburzonych osób: między innymi dziennikarzy i społeczników. Skoro szary człowiek zostaje ukarany za swe wykroczenie, to czemu osoba publiczna miałaby uniknąć konsekwencji podobnego zachowania"-zastanawiał się funkcjonariusz.

yenn/Fakt24, Fronda.pl