Dzisiaj marszałek Senatu Tomasz Grodzki poinformował o przełożeniu obrad o kilka godzin ze względu na to, że jedna osoba, która często przebywa w budynku, ze względu na złe samopoczucie została poddana testom na obecność koronawirusa. Gdyby test wyszedł dodatnio, konieczne byłoby poddanie Senatu Kwarantannie. Na szczęście wieczorem Tomasz Grodzki poinformował, że test jest ujemny.

W czasie posiedzenia Senatu marszałek przerwał wystąpienie ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, aby poinformować senatorów o nowych informacjach w sprawie podejrzenia koronawirusa u pracownika Senatu:

-„ Chciałem uspokoić państwa, przekazując informację od głównego inspektora sanitarnego Jarosława Pinkasa, że jeśli chodzi o osobę, której dotyczyło dzisiejsze testowanie, wynik jest ujemny” oświadczył marszałek.

 

kak/ PAP