Profesor Małgorzata Gersdorf ujawniła dziś, o czym rozmawiała w środę z premierem Mateuszem Morawieckim. Wcześniej przekonywała, że rozmowa to "słodka tajemnica", teraz jednak, odnosząc się do publikacji portalu Onet.pl, sędzia poinformowała, że postawiła szefowi rządu trzy warunki "minimalne i brzegowe".

Gersdorf podkreśliła w rozmowie z dziennikarzai, że jej stanowisko w żadnym zakresie nie uległo zmianie. Jednocześnie wskazała, że skoro Andrzej Stankiewicz z Onetu tak dokładnie opisał wyniki rozmowy, nie czuje się w obowiązku, by ponownie o tym mówić, dlatego też oświadczenie było krótkie. 

I prezes Sądu Najwyższego, która nie uznaje zapisu ustawy o SN, dotyczącego przejścia sędziów w stan spoczynku (kadencja Gersdorf miałaby zakończyć się w roku 2020, a nie 4 lipca b.r.), domaga się od premiera i rządu: przywrócenie sędziów odsuniętych od orzekania, pozostania prof. Gersdorf na stanowisku I prezes SN, jak również "przywrócenia konstytucyjnego charakteru Krajowej Rady Sądownictwa".

Na kolejne pytania dziennikarzy sędzia już nie odpowiedziała. 

"To trzeba traktować jako gest dobrej woli ze strony premiera. My chcemy znaleźć kompromis. Rozmawiamy i prowadzimy dialog, i w Polsce i za granicą. Chyba inaczej trudno potraktować tę wizytę. Premier polskiego rządu przyjeżdża do pani profesor, rozmawia. Chyba wszyscy przyznamy, że obecna sytuacja nikomu dzisiaj nie służy. Wszyscy chcieliby, żeby ten spór zakończył się, żeby ta sytuacja została jakoś rozwiązana. W taki sposób trzeba ten piękny gest ze strony premiera potraktować"- w taki sposób sprawę skomentował minister Michał Dworczyk w rozmowie z RMF FM.  

Sędzia Michał Laskowski, rzecznik Sądu Najwyższego ocenie natomiast, że spotkanie jest krokiem "w dobrym kierunku, który ma przywrócić ład konstytucyjny". Prezes Gersdorf, jak wskazał Laskowski, o spotkanie nie zabiegała, zgłosił się do niej sam premier Morawiecki. 

Co na to szef rządu? Dziś w Ostródzie Morawiecki poinformował, że "spotkanie było bardzo sympatyczne, dobra kawa".

"Natomiast jak umawiam się z kimś, że nie przekazuję informacji dalej, to dotrzymuję tego słowa. Nie wiem czy ktoś nie próbuje za bardzo pani profesor ciągnąć za język, ale ja trzymam się naszych ustaleń. Mogę natomiast powiedzieć, że reforma wymiaru sprawiedliwości jest niezwykle kluczowa z punktu widzenia sprawności funkcjonowania państwa"- powiedział polityk w oświadczeniu trasmitowanym przez TVP Info. 

Innymi słowy trudno już cokolwiek z tego zrozumieć. Miejmy nadzieję, że nie ucierpi na tym wszystkim ani państwo, ani reforma wymiaru sprawiedliwości.

yenn/TVP Info, 300Polityka, Fronda.pl