Konserwatywni amerykańscy dziennikarze przeprowadzili szereg prowokacji na terenie całych Stanów Zjednoczonych. Spotykali się z doradcami Planned Parenthood, którzy mieli poinstruować ich na temat ludzkiej seksualności. Okazało się, że pracownicy tej firmy byli gotowi opowiadać nieletnim dziewczynom o eksperymentach sadomasochistycznych, podduszaniu, torturowaniu czy biciu podczas stosunków seksualnych. To nazywają „edukacją seksualną”.

Przykładowo do PP zadzowniła dziewczyna, przedstawiająca się jako 15-latka. Doradca zachęcał ją do eksperymentowania z wiązaniem podczas stosunków seksualnych, albo do przebierania swojego partnera seksualnego za dziecko.

Doradca zachęcał także do przykuwania się kajdankami czy bicia. Dziewczynie powiedziano także, że mogłaby z dobrym skutkiem dla swojej edukacji seksualnej oglądać „edukacyjną pornografię”.

Jak słusznie zauważają amerykańscy komentatorzy, taka działalność Planned Parenthood nie może zaskakiwać. Poprzez zachęcanie młodzieży do rozwiązłości wychowują sobie bowiem przyszłą klientelę, która nie zawaha się przed zabiciem w aborcji dziecka, które zostanie poczęte podczas jednej z dewiacyjnych sesji seksualnych.

Planned Parenthood zabija więc nie tylko dzieci nienarodzone; duchowo zabija także młodzież, którą prowadzi w otchłań grzechu. A co najciekawsze, organizacja ta jest obficie dotowana z budżetu Stanów Zjednoczonych, w ramach działań na rzecz poprawy zdrowia kobiet…

pac/lifenews/liveactionnews