Jeszcze w lutym Borys Budka zapowiadał zebranie 276 posłów i obalenie rządu PiS. Dziś kolejny plan PO spłonął na panewce. Tym planem było zablokowanie w Sejmie Funduszu Odbudowy. Sejm przyjął jednak głosami 290 posłów projekt ustawy ratyfikującej decyzję o zwiększeniu zasobów własnych.
Kolejny plan Platformy się nie udał. Sejm zajął się dziś ratyfikacją Funduszu Odbudowy, w czym ugrupowanie Borysa Budki widziało szansę na obalenie większości rządzącej i uformowanie nowego rządu. Najpierw Platforma Obywatelska wnioskowała o przesunięcie obrad i głosowania. Wniosek ten odrzucono… 276 głosami. Dokładnie tyloma, ile Borys Budka łudził się zebrać w Sejmie przeciwko PiS. Później posłowie zagłosowali nad projektem ustawy, przyjmując go większością 290 głosów.
Borys Budka postawił na szali najważniejszy projekt Unii Europejskiej od lat.
- „To, co robi Borys Budka, nie jest zgodne z polską racją stanu, europejską racją stanu, ani niemiecką racją stanu”
- podkreślił wicemarszałek Senatu Marek Pęk w programie „Gość Wiadomości” na antenie TVP Info.
- „Borys Budka toczy jakąś przedziwną grę, która ma swoje korzenie w tym, co PO robi od 5 lat. Jest liderem opozycji, która określiła się totalną”
- dodał.
Zaznaczył, że to „cyniczny teatr”, w którym Budka w ogóle nie bierze pod uwagę dobra Polski.
kak/TVP Info