Fronda.pl: Minister Mariusz Kamiński poinformował, że odbędą się kontrole spółek Skarbu Państwa. Mają one dotyczyć ostatnich dwóch lat, a więc także ostatniego roku rządów poprzedniej koalicji. Jaki jest powód tych kontroli?

Stanisław Pięta, poseł, PiS: W mojej ocenie takie kontrole powinny odbywać się systematycznie. Powód ma charakter prewencyjny. Prawo i Sprawiedliwość musi mieć pewność, że spółki Skarbu Państwa działają w sposób możliwie najbardziej efektywny. Chodzi o pewność, że nie dochodzi w nich do nadużyć czy marnotrawstwa. Może zdarzać się, że ludziom, którzy sądzą, że dzisiaj wolno więcej, będą puszczały hamulce. Nie mówię oczywiście, że to faktycznie ma miejsce, jednak wszyscy jesteśmy ludźmi. Znając naturę człowieka, dobrze jest go od czasu do czasu sprawdzić. Nawet wówczas, gdy jest to wybitny fachowiec. Może się bowiem zdarzać tak, że on sam nie jest w stanie w krótkim czasie „ogarnąć” całości zagadnienia. Pamiętać należy tutaj o tym, że przez całe lata dochodziło do różnych nieprawidłowości. Powoływane były niepotrzebne podmioty, kupowano zbędne nieruchomości, lub też inne sprzedawano za bezcen, tworzono niepotrzebne stanowiska pracy po to, by zatrudnienie znaleźli koledzy czy znajomi. To musi zostać wyeliminowane. Spółki Skarbu Państwa muszą być wzorem efektywnego zarządzania.

Prof. Witold Modzelewski, specjalista ds. prawa podatkowego, powiedział w rozmowie z TVP Info, że firmy doradcze i consultingowe zarabiają na umowach z owymi spółkami kwoty, których nigdy nie uzyskałyby w firmach prywatnych. Czy to właśnie będzie głównym elementem kontroli?

Powinno tak być. Wszystkie umowy zewnętrzne muszą być szczegółowo przeanalizowane, podobnie wszelkie przepływy finansowe. Oceniona powinna zostać także przydatność tych powiązań gospodarczych dla samej spółki. To powinno zostać zweryfikowane bez żadnych wyjątków. Sądzę też, że taka kontrola nie powinna ograniczać się do ostatnich dwóch lat, a objąć całość funkcjonowania przedsiębiorstwa. Powinno być to swego rodzaju audytem, aby możliwe było wyeliminowanie wszelkich nadużyć, do których dochodziło wcześniej.

Minister Kamiński poinformował również, że CBA będzie kontrolować spółki na bieżąco. Czemu ma to służyć? Czy dzięki temu możemy mieć pewność, że za rządów Prawa i Sprawiedliwości w spółkach Skarbu Państwa nie będą miały miejsca różne patologiczne sytuacje?

PiS jest inny od jego poprzedników. Musimy pokazać to w praktyce życia codziennego. To nie jest tak, że ludzie trafiają do pracy w spółkach wyłącznie z legitymacją PiS. Pracują w nich także osoby, które nie mają żadnego doświadczenia politycznego. Powiem więcej – tak jest z większością pracowników. Natomiast ktoś za tych ludzi bierze odpowiedzialność. Mam więc nadzieję, że proces doboru kadry menedżerskiej będzie obejmował także szczegółowe sprawdzenie kandydatów nie tylko na podstawie przedstawionych przez nich dokumentów, ale i rozmów z ich szefami w poprzednich miejscach pracy. Sam, gdy prowadziłem działalność gospodarczą, zawsze kontaktowałem się z poprzednim pracodawcą danej osoby. To oczywiście nie rozstrzygało o zatrudnieniu, jednak chciałem mieć możliwie pogłębioną wiedzę o osobie, którą do pracy przyjmowałem.

Mariusz Kamiński podkreślił także, że jeśli kontrole napotkają na przypadki nepotyzmu w spółkach, podjęte zostaną dalsze kroki. Premier Beata Szydło podkreślała, że państwo ma zamiar walczyć ze wszelkiego rodzaju patologiami, także w spółkach Skarbu Państwa. Jakie działania mogą zostać podjęte w następstwie kontroli, aby ukrócić owe procedery?

Jeżeli służba specjalna znajduje odpowiedni materiał dowodowy, to następstwo może być tylko jedno – zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Ewentualnie są to wnioski kierowane do zarządów, z prośbą o wyjaśnienia co do podjętych decyzji. Trudno tutaj oczywiście mówić o konkretnych przypadkach, gdy ich jeszcze nie znamy. Centralne Biuro Antykorupcyjne ma wybitnych specjalistów. Myślę, że wszelkie nadużycia, jeśli takie się pojawią, zostaną zidentyfikowane i wykorzenione.

 Dziękuję za rozmowę.