- „To koszt własnego życia, ponieważ wysysają cię do sucha. Biali ludzie sprawiają, że moja krew się gotuje (…) śniłam o … wypróżnieniu magazynku rewolweru w głowę każdej białej osoby ” – powiedziała w trakcie wirtualnego wykładu dla studentów medycyny dr psychiatrii Aruna Khilanani na Uniwersytecie Yale w New Haven.

Khilanani prowadzi prywatną praktykę w Nowym Jorku, a wykład, o którym mowa nosił temat "Psychopatyczny problem białego umysłu”. 

Wykład odbywał się w ramach zajęć wirtualnych dla studentów, został nagrany oraz udostępniony wewnętrznie słuchaczom i wykładowcom Yale.

Aruna Khilanani po słowach, że śniła o zabijaniu białych ludzi dodała, że w tym samym śnie zakopała ciało ofiary, wytarła zakrwawione ręce i odeszła "w podskokach względnie niewinna", tak jakby " wyświadczyła światu przysługę" – czytamy na portalu tysol.pl.

Prosimy obłąkanego, brutalnego drapieżnika, który myśli, że jest świętym lub superbohaterem, aby przyjął (za coś) odpowiedzialność. Tak się nie stanie. Mają pięć dziur w mózgu. To jak walić głową w ceglaną ścianę” - dodała psychiatra odnosząc się do jej rozmów z osobami białymi na temat kwestii rasowych.

Jak podaje  dziennik "The New York Times", rr Khilanani domagała się, aby jej wykład został upubliczniony, a odmowę ze strony uczelni określiła jako "tłumieni jej wypowiedzi".

Po tym jak sprawa trafiła do mediów, psychiatra hinduskiego pochodzenia Khilanani tłumaczyła się, że w trakcie wykładu „wykorzystała prowokację jako narzędzie do prawdziwego zaangażowania". W jej opinii wykład ten początkowo został dobrze przyjęty podając jako przykład – co jest dla zwolenników takich działań charakterystyczne – pojedynczy przykład czarnoskórej kobiety, która – według słów psychiatry - miała do niej napisać, że to "danie głosu nam, ludziom kolorowym i temu, przez co cały czas przechodzimy”.


mp/pap/tysol.pl/dziennik.pl