Prawo i Sprawiedliwość zaproponowało na funkcję Rzecznika Praw Obywatelskich niezależną senator Lidię Staroń. Oceniając tę kandydaturę w rozmowie z Michałem Rachoniem na antenie Polskiego Radia 24 red. nacz. „Gazety Polskiej” Tomasz Sakiewicz wskazał, że jest to kandydatka najlepiej spełniające warunki, których można oczekiwać od RPO.

W ub. czwartek minął termin zgłaszania w Sejmie kandydatów na Rzecznika Praw Obywatelskich. Zgodnie z wcześniejszymi spekulacjami, Prawo i Sprawiedliwość zaproponowało na tę funkcję niezależną senator Lidię Staroń. PSL, KO, Lewica i Polska 2050 proponują natomiast prof. Marcina Wiącka. Zaskakującą wiadomością było, że to właśnie kandydata opozycji chce poprzeć Porozumienie Jarosława Gowina.

Ta decyzja wicepremiera to w ocenie Tomasza Sakiewicza próba budowania własnej, niezależnej od obozu władzy pozycji. Ma to być zabezpieczenie na wypadek, gdyby koalicjanci zechcieli podziękować mu za dalszą współpracę.

- „Tak naprawdę nikt w tej chwili nie zamierza się go pozbywać, a on też nie za bardzo chciałby ten obóz władzy opuścić”

- ocenia red. nacz. „Gazety Polskiej”.

Odnosząc się do zgłoszonej przez PiS senator Lidii Staroń gość Michała Rachonia stwierdził, że to kandydatka najlepiej spełniająca warunki owocnego sprawowania urzędu RPO, w tym warunek apolityczności. Sakiewicz wskazuje, że senator Staroń znana jest z dystansu zarówno wobec partii rządzącej, jak wobec opozycji.

- „Ma też przede wszystkim ogromne zasługi w obronie praw zwykłych ludzi, tego nikt nie jest w stanie zanegować, kto choć odrobinę obserwuje jej działalność”

- dodał Tomasz Sakiewicz.

kak/Polskie Radio 24, DoRzeczy.pl