Tonący w niszczycielskiej powodzi Nowy Jork. Zmagające się potężnym tornadem New Jersey. To owoce huraganu Ida, którego pozostałości nawiedziły dziś część wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych.

„Proszę, trzymajcie się z daleka od ulic i pozwólcie naszym służbom ratunkowym wykonywać swoją robotę. Jeśli myślicie o wychodzeniu na zewnątrz, nie róbcie tego. Trzymajcie się z daleka od metra i dróg” – zaapelował do mieszkańców Nowego Jorku burmistrz tego miasta Bill de Blasio, który wprowadził w nim stan wyjątkowy.  „Zostańcie u siebie" - napisał na Twitterze.

 

 

W Nowym Jorku zalane są stacje metra i drogi. Jakikolwiek ruch uliczny został niemal całkowicie sparaliżowany. Wozy strażackie nie mają możliwości poruszania się. Ulicami płyną samochody i liczne śmieci. Ludzie przedostają się nimi brodząc do pasa w wodzie.

 

 

Nowy Jork, podobnie jak Connecticut i New Jersey objęte są stanem zagrożenia tornadami. We wspomnianym New Jersey 70-letni mężczyzna utonął znajdując się w swym samochodzie. Również w port lotniczy w New Jersey uderzyły potężne powodzie. Wszystkie loty zostały tam zawieszone. Gubernator miasta Phil Murphy ogłosiła tej nocy stan wyjątkowy dla New Jersey.

 


ren/PAP