- Do tej pory k// w opowiadała historię i to, jak się z nią mierzyli ludzie w przeszłości (Walter Gropius, Calel Perechodnik, Richard Buckminster Fuller, Baader-Meinhof). Mogliśmy komentować działania i wybory, znając kontekst i ostateczne wyniki zaniedbań lub wysiłków naszych bohaterów. Teraz stawiamy się w pozycji wyjątkowego obserwatora. Opowiadamy historię realnej osoby – a właściwie opowiadamy przyszłą historię realnej osoby… . To ekscytujące – na naszych oczach będzie się rozgrywał dramat pomyłek i zwycięstw Sławomira Sierakowskiego (naszym zdaniem jednej z najważniejszych postaci polskiej polityki teraz i jeszcze ważniejszej postaci polskiej polityki w przyszłości) – k// w będzie snuć możliwe scenariusze jego życia, a realne życie będzie potwierdzało trafność naszych wyobrażeń. Pozwalamy sobie na prostackie żarty i dobre rady cyników – ale wszystko w dobrej wierze, z poczucia sympatii i pełni ufności w lewicę przyszłości. k// w mapuje napięcia, linie i punkty kluczowe osobistego i publicznego, przyszłego życia Sierakowskiego i jego oddziaływania na społeczne energie, podskórne falowanie historii państwa i świata w momencie globalnego przesileniaI jest jeszcze jeden powód tej opowieści – opowieść sama w sobie – jako potrzeba słuchania, patrzenia, widzenia, uczestniczenia… - czytamy w treści zaproszenia.



Co ciekawe, z zaproszenia dowiadujemy się, że „spektakle odbędą się dzięki wsparciu finansowemu Urzędu m. st. Warszawy w ramach projektu „Teatr jako przestrzeń publiczna”.

 

Miastu Stołecznemu Warszawa należałoby pogratulować iście ułańskiej fantazji przejawiającej się w finansowaniu spektaklu o człowieku, którego „Krytyka Polityczna” wydaje „dzieła” Marska i Lenina, a lokal udziela schronienia niemieckim bojówkom lewackim, które w dniu naszego Święta Niepodległości urządzają polowania na Polaków z biało-czerwonymi flagami.

 

eMBe/Wpolityce.pl