„Bez mojej zgody na mo jego włączono przeprosiny prezydenta mam nadzieję że już ich nie będzie” – napisała dziś w mediach społecznościowych Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Po istnej lawinie komentarzy od internautów dociekających, co tak naprawdę autorka miała na myśli oraz dyskutujących o formie tejże autorki, była wiceprzewodnicząca Platformy Obywatelskiej postanowiła uciąć wszelkie spekulacje i całą sprawę raz na zawsze wyjaśnić.

I wyjaśniła pisząc: „Chodzi o przeproszenie Andrzeja Dudy przez dziennikarza.mnie ' niezłomny ' po podpisaniu różnych ustaw na ,zyczenie PiS nie interesuje teraz jasne!”.

No i czego jeszcze nie rozumiecie?