Kilka dni temu były wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki podzielił się w mediach społecznościowych niepokojącymi doniesieniami na temat jednej ze szkół podstawowych we Wrocławiu, gdzie nauczycielka miała kazać dzieciom ubrać się stosownie do płci przeciwnej.

- „W jednej ze szkół podstawowych we Wrocławiu (znam nr) nauczycielka każe na Dzień Równości 16 maja chłopcom przebrać się za dziewczynki i odwrotnie. A jak ktoś bardzo nie chce ma przyjść na tęczowo! Fakt potwierdzony przez czworo rodziców”

- napisał polityk.

- „Widmo szaleństwa krąży nad Polską”

- dodał.

Szerzej o sprawie napisał „Gość Niedzielny”.

- „W ramach Miesiąca różnorodności pani psycholog wymyśliła, by uczniowie przyszli przebrani za płeć przeciwną. Czyli dziewczynki za chłopców, chłopcy za dziewczynki. Szkoła uznała akcję za obowiązkową. Co więcej, o pomyśle nie poinformowano rodziców”

- ustalił red. Maciej Rajfur.

„Dzień Różnorodności Płciowej” szkoła zaplanowała na 16 maja.

- „Dzieciom od razu nie spodobała się ta idea. Poinformowały o niej swoich rodziców, ponieważ żadnymi oficjalnymi kanałami szkoła nie skonsultowała akcji z dorosłymi. Ci natychmiast podnieśli protest. Wówczas kadra pedagogiczna wystosowała za pomocą platformy Librus wiadomość do rodziców, że akcja już nie jest obowiązkowa, lecz dobrowolna”

- relacjonuje dziennikarz.

To jednak nie uspokoiło rodziców.

- „Z moich informacji wynika, że 12 maja dyrektor Jarosław Wojna zaproponował wspólne opracowanie obchodów tego dnia razem z rodzicami. Ma on się odbyć innego dnia. Nie padła jednak jeszcze ostateczna decyzja”

- wskazuje red. Rajfur.

Sama szkoła nie chce komentować sprawy i odsyła do biura prasowego urzędu miasta. Nie wiadomo, w jaki sposób i kiedy zostanie ostatecznie zorganizowany Dzień Różnorodności Płciowej.

Abp Józef Kupny dziękuje rodzicom

Protestujących rodziców wsparł metropolita wrocławski abp Józef Kupny.

- „Dziękuje rodzicom, którzy we wrocławskiej podstawówce, wobec kontrowersyjnej inicjatywy, stanęli w obronie niezwykle ważnego prawa do wychowania dzieci zgodnie ze swoim światopoglądem i wartościami. Składam im wyrazy uznania oraz zapewniam o wsparciu i modlitwie”

- napisał wiceprzewodniczący KEP na X.com.

Duchowny zwrócił przy tym uwagę, że mająca pomagać człowiekowi psychologia, może mu poważnie szkodzić, kiedy znajdzie się na usługach ideologii.

- „Szkoła powinna współpracować z rodzicem i szanować jego prawo do wychowania dziecka”

- dodał.