Około godziny 13 służby otrzymały zgłoszenie o wycieku nieznanej substancji w jednej z klas. Zdarzenie potraktowano jako potencjalnie niebezpieczne – na miejsce wysłano niemal wszystkie dostępne jednostki Państwowej Straży Pożarnej.

Jak przekazał mł. bryg. Krzysztof Cieciak z PSP w Wadowicach, z budynku wyprowadzono 161 uczniów oraz 24 pracowników szkoły. W klasie, w której doszło do wycieku, zajęcia miało rozpocząć 19 dzieci – wszyscy zostali skierowani na badania profilaktyczne. Na ten moment nie zgłoszono osób poszkodowanych, jednak lekarze ocenią ewentualne skutki ekspozycji dopiero po analizie wyników badań.

Jak podano, na miejscu działały wyspecjalizowane grupy ratownictwa chemiczno-ekologicznego z Oświęcimia oraz Krakowa. Wstępne ustalenia wskazują, że był to wyciek kwasu siarkowego z szafki laboratoryjnej.

Na chwilę obecną nie wiadomo, kiedy szkoła wznowi zajęcia. Budynek wymaga bowiem dokładnego przewietrzenia, neutralizacji substancji oraz potwierdzenia bezpieczeństwa przez specjalistów.