W czasie piątkowego Apelu Jasnogórskiego bp Antoni Długosz modlił się w kaplicy cudownego obrazu na Jasnej Górze w intencji funkcjonariuszy strzegących polskich granic oraz działaczy organizujących się w ramach Ruchu Obrony Granic. Duchowny przypomniał też, że „my, Polacy, wiemy, co to miłosierdzie, a nie oznacza ono, że mamy otwierać drzwi przed wszystkimi nielegalnymi emigrantami” oraz zwrócił uwagę na absurdalność polityki „otwartych granic”, która nie tylko nie rozwiązuje problemów w Afryce, ale kreuje nowe problemy zarówno w Afryce, jak i w Europie. W sobotę natomiast, w czasie Mszy świętej dla uczestników pielgrzymki Rodziny Radia Maryja homilię wygłosił bp Wiesław Mering, który zwracał uwagę, iż „granice naszego kraju, tak samo z Zachodu, jak i Wschodu, są zagrożone”. Hierarcha wezwał też Polaków do samodzielnego uczenia się miłości do Ojczyzny i przekazywania jej młodemu pokoleniu, ostro oceniając przy tym postawę obozu władzy.

- „Znów tak, jak w komunistycznych czasach, kiedy patriotyzmu, prawdy i historii, i tradycji uczyli nas w domach nasi rodzice, bo przecież Polską rządzą dziś polityczni gangsterzy. Zdziwiliście się pewnie temu mocnemu określeniu, ale ja zacytowałem tylko Donalda Tuska, premiera rządu, bo on tak powiedział (…) niedawno”

- powiedział.

Odnosząc się do kontrowersji, które może wywołać mówienie o polityce na Jasnej Górze, bp Mering przywołał słowa jednego z hongkońskich hierarchów, który stwierdził, że „obowiązkiem biskupa jest wprowadzenie Chrystusa do polityki, bowiem polityka bez Chrystusa jest największą plagą narodu”. Podkreślił, iż „chrześcijanie muszą być w polityce, by wnosić w nią sumienie, sumienie, prawość, sprawiedliwość, życie”.

MSZ chce uciszyć biskupów?

Słowa biskupów tak bardzo zdenerwowały rządzących, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych postanowiło interweniować w Watykanie. Resort poinformował, że „ambasador RP przy Stolicy Apostolskiej wręczył w dniu 15 lipca br. Javierowi Domingo Fernándezowi Gonzálezowi, Szefowi Protokołu Dyplomatycznego Stolicy Apostolskiej, demarche, w którym strona polska wyraża oburzenie niedawnymi, niedopuszczalnymi wypowiedziami biskupów Długosza oraz Meringa”.

- „Poniższy, pełny tekst demarche jest reakcją na wypowiedzi hierarchów kościelnych w ostatnich dniach, odpowiednio z dnia 11 oraz 13 lipca, które godzą w zapisy Konkordatu podpisanego 28 lipca 1993 r. między Stolicą Apostolską a RP”

- twierdzi resort, publikując na swojej stronie tekst dokumentu.