Według doniesień medialnych, nowa sekcja miałaby zajmować się m.in. zażaleniami na zarządzenia prokuratora czy wyrokami łącznymi. W rzeczywistości – jak wskazuje portal OKO.press – zmiany mają na celu odsunięcie od orzekania dziesięciu sędziów z trzech wydziałów karnych, w tym Stanisława Zduna, wiceprzewodniczącego KRS, oraz Beaty Adamczyk-Łabudy, wcześniej związanej z biurem rzecznika dyscyplinarnego.

„Budzi to moje wątpliwości, czy nie chodzi tu o eliminację przeciwników politycznych” – skomentowała przewodnicząca KRS podczas konferencji prasowej.

Według sędziego Zduna, zmiany te mogą jeszcze bardziej pogłębić problemy polskiego wymiaru sprawiedliwości. „Na razie wiemy o tych planach jedynie z doniesień medialnych, ale są one bardzo niepokojące. Te działania grożą opóźnieniem rozpoznawania spraw i dalszym osłabieniem sądownictwa” – podkreślił.

Stowarzyszenie Prawnicy dla Polski ostro skrytykowało planowane zmiany, określając je jako „bezprecedensową dyskryminację” oraz „nieuprawnioną segregację spraw sądowych”. W swoim oświadczeniu stowarzyszenie wskazało, że wprowadzenie sekcji złożonej wyłącznie z tzw. neosędziów jest próbą instrumentalizacji wymiaru sprawiedliwości i narusza konstytucyjne zasady państwa prawa.

„To działanie, które wprowadza polityczną kontrolę nad orzecznictwem i zagraża niezależności sądownictwa w Polsce” – czytamy w stanowisku opublikowanym na serwisie X.

Decyzja o powołaniu nowej sekcji wymaga zgody Ministerstwa Sprawiedliwości, jednak – jak podkreśliła Dagmara Pawełczyk-Woicka – nie można liczyć na brak aprobaty resortu dla tego projektu. „To działania podejmowane wbrew konstytucji, które uderzają w podstawowe prawa obywateli” – zaznaczyła.