Mimo, iż Trybunał Konstytucyjny orzekł, że zakres komisji śledczej ds. Pegasusa jest niezgodny z Konstytucją, ta kontynuuje swoje działania. Dziś komisja chciała przesłuchać na zamkniętym posiedzeniu byłego szefa CBA Ernesta Bejdę. Ten jednak się nie stawił, wobec czego przewodnicząca Magdalena Sroka zapowiedziała wniosek o jego ukaranie oraz doprowadzenie siłą.

Do sprawy odniósł się sam Bejda, który zaznaczył, że podtrzymuje swoje wcześniejsze stanowisko dot. nielegalności działań komisji. Opublikował też dokument, który po raz kolejny kompromituje komisję. Z dokumentu wynika, że Bejda rzeczywiście został wezwany na przesłuchanie 13 stycznia, ale… ubiegłego roku.