„Przez kilkanaście lat zrobiłem dla nich setki materiałów” – powiedział Maciej Maciak w materiale zamieszczonym na kanale YouTube.
Maciak podkreślił również, że podczas trwającej kampanii jest ona dla tej telewizji „gorącym kartoflem”.
„Oni mnie nawet nie atakują” – dodał proputinowski dziennikarz i stwierdził, że stacja z Wiertniczej próbuje „przemilczeć” jego kandydaturę, ponieważ jej szefostwo zdaje sobie sprawę z faktu, że - „ten chłop dla nas pracował”.
Do słów Maciaka odniósł się poseł Paweł Kukiz.
„Przepraszam, ale mam pytanie do TVN - czy to możliwe, żeby pan Maciak mówił prawdę? Bo trudno uwierzyć, by tak "transparentna i apolityczna" stacja przez lata współpracowała z sympatykiem putinowskiej Rosji! No chyba, że był to ukłon stacji w stronę przodków wielu obecnych tvn-owskich celebrytów- dzieci komunistycznych prokuratorów, UB-eków, członków Komunistycznej Partii Polski i PZPR” – napisał w mediach społecznościowych lider Kukiz ’15.