Jak czytamy w depeszy Reutersa, polecenie Hegsetha miało wprawić w konsternację amerykańskich urzędników zajmujących się bezpieczeństwem.
US Army miała także wydać rozkaz wstrzymania transportów amunicji i broni z bazy sił powietrznych Dover w stanie Delaware oraz z amerykańskiej bazy w Katarze.
Zgodnie z dokumentami Dowództwa Transportu USA, ustny rozkaz w sprawie wstrzymania dostaw broni miał być wydany przez szefa Pentagonu Pete’a Hegsetha.
Według Reutersa, rozkaz miał zostać wydany przez Hegsetha po posiedzeniu w Gabinecie Owalnym, w trakcie którego nie zapadły jednak żadne wiążące decyzje.
Biały Dom twierdzi, że Hegseth, wydając rozkaz, wykonał dyrektywę Trumpa nakazującą wstrzymanie pomocy dla Ukrainy.
Po kilku godzinach o wyjaśnienia w tej sprawie do USA zwróciła się Ukraina, a także Polska, która koordynuje dostawy broni. Urzędnicy amerykańscy nie byli wówczas w stanie udzielić żadnych szczegółowych informacji.
Niektóre ze źródeł, do których dotarł Reuters, twierdzą, że Hegseth niewłaściwie zinterpretował rezultaty dyskusji w Białym Domu. W najbliższym otoczeniu Trumpa jest także wielu polityków, którzy lobbują za istotnym ograniczeniem wsparcia dla Ukrainy.