- „Pytam więc stronę rządową, na jakim etapie są przygotowania tego raportu i czy nie jest tak, że ten raport będą pisali trzej panowie na P.: Piątek, Pytel, Piński, pod kierunkiem posła Giertycha, onegdaj wielkiego orędownika porozumienia i współpracy Polski z Rosją?”
- pytał w lipcu z mównicy sejmowej poseł Paweł Szrot.
Parlamentarzysta PiS miał rację.
- „Przewodniczący komisji do spraw badania wpływów rosyjskich i białoruskich w Polsce gen. Jarosław Stróżyk nie ma nic przeciwko temu, abym ujawnił, że jako ekspert napisałem raport na temat rosyjskich wpływów w Polsce dla komisji”
- powiedział Tomasz Piątek w rozmowie z portalem Gazeta.pl.
To jednak nie najbardziej oryginalny „ekspert ds. rosyjskich wpływów” koalicji Donalda Tuska. Ekspertyzie dla komisji przygotowała też… jedna z liderek tzw. „Strajku Kobiet” Klementyna Suchanow.
- „Jako ekspertka ds. wpływów rosyjskich napisałam ekspertyzę dla KOMISJI ds. wpływów rosyjskich. Napisałabym i za darmo dla rządu PiS, gdyby chciał czytać, ale sam woli pisać te wpływy. Asy żurnalistyki Patryk Słowik, Krzysztof Stanowski, który brał 490 tys. rocznie z Orlenu na propagandę PiS nigdy tak ochoczo nie szerowali informacji, jak w wywiadzie powyżej, a dzisiaj biją na alarm, że polska obywatelka zrobiła coś dla bezpieczństwa Polski. nieładnie się bawicie, panowie, ale rozumiem ten strach, bo jest się czego bać”
- napisała „ekspertka” na X.com.
W elitarnym gronie „ekspertów” znalazła się ponadto Anna Mierzyńska, która jeszcze w 2022 roku stawała w obronie… zatrzymanego w Polsce oficera rosyjskiego wywiadu Pawła Rubcowa.
Portal wPolityce.pl zapytał posła Pawła Szrota, czy spodziewał się, że jego żart okaże się rzeczywistością.
- „Po tym rządzie zawsze można spodziewać się najgorszego. Tym niemniej, zadając z mównicy sejmowej pytanie, czy raporty komisji Stróżyka będą pisali trzej panowie P.: Piątek, Pytel, Piński, uważałem, ze to jest retoryczna przesada. A jednak ta rzeczywistość jak zwykle mnie przerosła”
- powiedział polityk.
- „Okazało się, że rzeczywiście raport pisze pan Piątek, co do którego paranoicznych teorii nie trzeba nikogo przekonywać. Pisze ten raport skrajnie lewicowa pani Suchanow, którą pamiętamy przecież z protestów w sprawie aborcji. I pisze również pani Mierzyńska, którą, skądinąd, pamiętam z Białegostoku i która wsławiła się tym, że bardzo broniła Pablo Gonzaleza vel Pawła Rubcowa, twierdząc, że tyle autorytetów się za nim ujmuje, a polski rząd prześladuje niezależnego dziennikarza. Cóż, są pewne granice groteski i absurdu, ale ten rząd odważnie, niestrudzenie przekracza wszystkie te granice”
- dodał.
Gdy z trybuny sejmowej pytałem premiera Tuska, czy raport komisji Stróżyka będą pisać 3 panowie P - Piątek, Pytel i Piński, myślałem sobie "mocne, ale do tego jednak się nie posuną".Po raz kolejny rzeczywistość przerosła moje wyobrażenia o kretyniźmie tuskowego rezimu. https://t.co/tZfo0ckYAn
— Paweł Szrot (@PSzrot) January 14, 2025