Nuncjatura Apostolska w Polsce poinformowała wczoraj o karach nałożonych na abp. Sławoja Leszka Głodzia. Do sprawy odniósł się ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, w którego ocenie jest to kara zbyt niska. Duchowny zaapelował do prezydenta o odebranie arcybiskupowi stopnia generała. O sprawę pytany był w programie „Tłit” wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.

Stolica Apostolska przeprowadziła postępowanie wobec doniesień o zaniedbaniach arcybiskupa seniora archidiecezji gdańskiej Sławoja Leszka Głódzia w sprawach nadużyć seksualnych popełnionych przez duchownych wobec nieletnich oraz innych sprawach związanych z zarządzaniem diecezją. Hierarcha został ukarany zakazem mieszkania na terenie archidiecezji gdańskiej i uczestnictwa w wydarzeniach kościelnych oraz świeckich na jej terenie. Ma też wpłacić z własnych funduszy odpowiednią sumę na rzecz „Fundacji św. Józefa”.

Do sprawy odniósł się w mediach społecznościowych ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Duchowny wskazał, że słuszne jest samo ukaranie abp. Głódzia, jednak w jego ocenie kara powinna być dotkliwsza. Zaapelował przy tym do prezydenta o odebranie arcybiskupowi stopnia generała.

O komentarz do decyzji Stolicy Apostolskiej i postulatu ks. Isakowicza-Zaleskiego w programie „Tłit” Wirtualnej Polski został poproszony wicerzecznik PiS Radosław Fogiel. Polityk zaznaczył, że cieszy go decyzja o ukaraniu hierarchy za nieprawidłowości. Podkreślił, że wszelkie nadużycia wobec nieletnich muszą być surowo karane zarówno przez prawo kościelne jak i świeckie.

- „Nie będę suflował panu prezydentowi. Ma grono swoich doradców, nie zamierzam wychodzić przed szereg. Wiem, że ks. Isakowicz-Zaleski jest wielkim orędownikiem oczyszczenia Kościoła, tu się w 100 proc. zgadzamy, ale z takich medialnych propozycji rzucanych za pośrednictwem mediów się wyłączę. To są kompetencje i domena pana prezydenta”

- stwierdził.

kak/wp.pl