Politycy opozycji i lewicowi aktywiści rozpoczęli batalię, której celem jest usunięcie z przestrzeni publicznej postaci św. Jana Pawła II. We Wrocławiu zbierane są podpisy, aby zmienić nazwę placu św. Jana Pawła II na nazwę, jaką miejsce to miało w czasach PRL-u. W Warszawie natomiast lewicowi działacze chcą odebrać polskiemu papieżowi honorowe obywatelstwo miasta. Najbardziej absurdalny zdaje się jednak pomysł aktywisty Wiosny z Gdańska, który chce zmienić nazwę al. Jana Pawła II na al. Strajku Kobiet.

Działacze partii Razem złożyli do Rady m. st. Warszawy petycję, w której domagają się odebrania honorowego obywatelstwa św. Janowi Pawłowi II. Jako powód podają rzekome tuszowanie przez polskiego papieża przestępstw seksualnych wśród duchownych Kościoła katolickiego:

- „Najwyższy czas skończyć z usprawiedliwianiem Jana Pawła II. Otrzymaliśmy potwierdzenie z samego Watykanu - papież wiedział o zarzutach i świadomie je ukrywał. W dzisiejszych realiach odpowiadałby za przestępstwo i groziłoby mu do 3 lat pozbawienia wolności. Czy taka osoba zasługuje na to, by być honorowym obywatelem Warszawy?” – piszą sygnatariusze petycji.

We Wrocławiu działacze tej samej partii chcą, aby przywrócić nazwę placu Jana Pawła II tę, jaką miał w czasach PRL – plac 1 Maja. Ta nazwa w ich ocenie „upamiętniała święto ludzi pracy, którzy walczyli równość, praworządność i demokrację, a po 1945 roku podnieśli Wrocław z ruin”.

- „Plac Jana Pawła II należy do najważniejszych przestrzeni publicznych Wrocławia. Jako miejsce przełomowych wydarzeń społecznych jest głęboko osadzony w historii i współczesności naszego miasta. Ten plac zasługuje na patronat, który nie budzi etycznych ani prawnych wątpliwości” – przekonują wrocławscy działacze partii Razem.

W Gdańsku natomiast aktywista z Wiosny zbiera podpisy pod petycją o zmianę nazwy al. Jana Pawła II na al. Strajku Kobiet.

- „Moim zdaniem w takich okolicznościach Jan Paweł II nie zasługuje na to, by jego imię nosiła ulica w Gdańsku. Uważam, że należałoby tę nazwę zmienić na coś, co kojarzy się pozytywnie, a bez wątpienia czymś takim jest Strajk Kobiet - oddolna akcja Polek i Polaków, będąca wyrazem solidarnego sprzeciwu społeczeństwa wobec ataku na prawa kobiet” – uzasadnia swój pomysł Michał Piękoś.

We wszystkich tych petycjach argumentem ma być opublikowany przed kilkoma dniami raport Stolicy Apostolskiej nt. wiedzy, jaką Watykan dysponował w sprawie nadużyć seksualnych, których dopuszczał się były kardynał Theodore McCarrick. Lewicowi aktywiści utrzymują, że w raporcie tym stwierdzono, iż św. Jan Paweł II tuszował nadużycia tegoż duchownego. W rzeczywistości raport wykazuje, w jaki sposób udało mu się oszukać papieża, który był okłamywany i nie docierały do niego wszystkie informacje nt. McCarricka.

kak/wPolityce.pl, niezależna.pl