Prawo i Sprawiedliwość nie zamierza ugiąć się pod presją unijnego establishmentu. Według doniesień „Gazety Wyborczej” partia rządząca ma już konkretne pomysły na scenariusz, w którym KE dalej blokowałaby polski KPO. To między innymi sprzeciw wobec unijnego Zielonego Ładu.

- „Będziemy twardzi do końca, nie ulegniemy, a pieniądze z Funduszu Odbudowy i tak dostaniemy”

- mają mówić informatorzy „Gazety Wyborczej” z PiS.

Dziennik donosi, że Jarosław Kaczyński jest gotowy na konfrontację z Brukselą.

- „Uznał bowiem, że polityka Morawieckiego próby przyjaźni z Brukselą nic nie dała, a najbardziej jaskrawym tego przykładem jest wyrok TSUE nakazujący Polsce wstrzymanie wydobycia węgla w kopalni Turów ze względu na skargę Czech”

- czytamy.

Partia rządząca ma już pomysł, w jaki sposób zmusić Komisję Europejską do wypłacenia Polsce środków z Funduszu Odbudowy. Jednym z nich jest paraliż Zielonego Ładu.

- „Propozycja byłaby taka: jeśli nas odetniecie od pieniędzy na KPO, to my się do Zielonego Ładu nie dostosujemy, bo nie będziemy mieli na to pieniędzy. I cele klimatyczne Wspólnoty pozostaną tylko na papierze”

- wskazuje „Wyborcza”.

Polski rząd ma też podkreślać, że środki z Funduszu Odbudowy są pożyczkami zaciągniętymi w imieniu wszystkich państw członkowskich. PiS ma podnieść więc argument, że nie można blokować środków dla Polski, skoro mamy solidarnie z innymi spłacać dług.

kak/Wyborcza.pl